Akcja chipowania trwa. Czy z niej korzystamy?

Chipowanie psów jest związane z uchwałą rady gminy Wolsztyn w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku, nakładającą na mieszkańców obowiązek oznakowania psów. Jednak z uwagi na to, że przedsięwzięcie to wiąże się z kosztami, władze gminy postanowiły wyjść na przeciw właścicielom czworonogów.

Podjęta została więc decyzja o możliwości bezpłatnego zachipowania psów w wybranych zakładach weterynaryjnych na ternie gminy Wolsztyn. Akcja rozpoczęła się 23 października i potrwa o 15 grudnia, a my postanowiliśmy sprawdzić ile do tej pory wzięło w niej udział mieszkańców:
- Z ostatnich informacji wynika, że oznaczonych zostało już około 120 psów z terenu naszej gminy- wyjaśniała Marta Buśko z wolsztyńskiego urzędu miasta.

Jak dodała nasza rozmówczyni, w sumie zakupionych zostało 700 chipów. To obrazować może dotychczasowy wynik akcji. Chętnych oczywiście mogłoby być więcej, jednak jak się okazuje, zainteresowanych przedsięwzięciem nie brakuje: - Mamy sporo telefonów od mieszkańców, którzy dopytują o szczegóły akcji. Bardzo często zadawanym pytaniem jest również to, o to czy chipowanie jest obowiązkowe. Wtedy potwierdzamy, że tak i informujemy gdzie można swojego pieska oznaczyć. O akcji informują także pracownicy biura obsługi mieszkańca. Staramy się rozpropagować to przedsięwzięcie. W tym miejscu jednak zachęcam ponownie wszystkich właścicieli psów do skorzystania z bezpłatnego chipowania. W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinniśmy mieć już jego ostateczne podsumowanie. Już teraz jednak mogę powiedzieć, że chipowanie najpewniej zostanie powtórzone w przyszłym roku - dodała Marta Buśko.