Czy w Wolsztynie powstaną dwa nowe ronda?

Sprawa budowy ronda przy Urzędzie Skarbowym nie jest nowa. Na skrzyżowaniu ruch jest duży, szczególnie w godzinach szczytu, a takie rozwiązanie znacznie ułatwiłoby wszystkim życie. O sprawie pisaliśmy już we wrześniu 2015 roku. Wówczas zapewniano, że budowa ruszy w 2016 roku. I tak mijały miesiące. Warto zaznaczyć, że inwestycja ta jest już omawiana od wielu lat. Samorządy przekazały swoje tereny, gotowy jest też projekt budowy. Co jakiś czas głośno się o tym mówi. Ale tylko na rozmowach jak na razie się kończy.

Teraz, przed inwestycją zapaliło się zielone światło. - Ministerstwo infrastruktury pozytywnie zaopiniowało realizację tej inwestycji. Oddział GDDKiA w Poznaniu posiada pełną dokumentację projektową na przebudowę - informuje Teresa Stelmaszczyk, kierownik rejonu GDDKiA w Nowym Tomyślu.

Za przebudowę ronda od strony finansowej odpowiadać będzie samorząd. Informacje o tym, że inwestycja ma ruszyć niebawem informacja podana ma zostać 7 lipca. - Budowa ronda ruszy. Czekamy teraz na ostateczne podanie harmonogramu prac - mówi burmistrz Wolsztyna, Wojciech Lis.

Na remont tak naprawdę wszyscy są już przygotowani, łącznie z gminą Wolsztyn. Dodajmy, że rondo w Wolsztynie ma być tzw. turbinowe, a mówiąc prościej oraz w wielkim skrócie - dwupasmowe. Takie rozwiązanie poprawiłoby komunikację na przecinających się przy Urzędzie Skarbowym ruchliwych drogach. Nie będzie też jak teraz, że jak zamkną pobliski przejazd kolejowy, to stojące przed zaporami samochody zablokują skrzyżowanie. Gdy będzie rondo, to kierowcy będą mogli z niego zjechać. Może niekoniecznie tam gdzie chcą, ale przynajmniej oczekiwanie przed zaporami nie zatarasuje skrzyżowania.

Trwają także rozmowy odnośnie budowy kolejnego ronda w Wolsztynie, także przy drodze krajowej nr 32. W tym przypadku chodzi jednak o skrzyżowanie przy wjeździe do Wolsztyna ze skrzyżowaniem z drogą wojewódzką nr 305.

- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przysłała pismo informujące, iż widzi możliwość przebudowy istniejącego skrzyżowania trzywylotowego na czterowylotowe. Mówimy o wybudowaniu czwartego ramienia, tak by umożliwić mieszkańcom os. Heleny wjazd na drogę krajową - powiedział Wojciech Lis.

Pomysł ten powstał już jakiś czas temu. Wszystko zaczęło się od budowy nowego osiedla, które powstaje przy drodze krajowej, a do której dojechać można tylko przez wspomniane osiedle. Mieszkańcy skarżą się, iż wszystkie samochody, które dojeżdżały na budowę musiały przejeżdżać właśnie przez całe osiedle, a przecież droga nie jest przystosowana do tego, aby jeździły po niej wyładowane samochody z materiałami budowlanymi. Na osiedlu już teraz panuje komunikacyjny bałagan, szczególnie w godzinach porannych. Mieszkańcy już teraz zastanawiają się, co będzie się dziać kiedy nowe osiedle będzie zamieszkane. Wówczas z pewnością będzie potrzebna inna droga wyjazdowa. Rondo, które bezpośrednio prowadziłoby z nowego osiedla na drogę krajową byłoby najlepszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem.

Ronda na pewno ucieszą mieszkańców. W końcu o tym pierwszym wszyscy mówią od lat. To drugie to wprawdzie świeży pomysł, ale oba są jak najbardziej potrzebne i mają niebawem powstać.