Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat grodziski - Przebierańcy odwiedzali domy i zbierali jajka.

Opr. MAL
Tradycja murzenia ma ponad 100 lat. We wsi Wioska chętnych do zabawy nigdy nie brakuje.

"Bery" to zwyczaj w Wiosce (powiat grodziski), który jest tak stary, że nie wiadomo kiedy się narodził. Najstarsi mieszkańcy twierdzą, że ma on ponad sto lat. Nazwa korowodu pochodzi od niemieckiego słowa 'Bär' czyli niedźwiedź. Niedźwiedź to najważniejsza postać w grupie.

Co roku, przed Środą Popielcową barwny korowód rusza z Wioski i odwiedza wszystkie domostwa wiejskie. Przebierańcy swoje kolędowanie rozpoczynają od wizyty na probostwie w sąsiedniej wsi Jabłonna. Następnie "bery" ruszają na objazd, a do odwiedzenia mają ponad 120 gospodarstw. Korowód pokonuje ponad 30 kilometrów.

Oprócz niedźwiedzia w korowodzie idą kominiarze, diabły, konie, policjant, gospodarz i baby. Ciekawostką jest to, że w korowodzie mogą brać udział tylko mężczyźni. W każdym gospodarstwie goście otrzymują zapłatę: pieniądze, jajka, zboże i inne produkty.

To co zbiorą "bery" przeznaczają na zabawę kończącą karnawał, w której mogą uczestniczyć wszyscy mieszkańcy wsi. Takie kolędowanie po wsi to spory wysiłek bo w każdym gospodarstwie należy zaśpiewać i zatańczyć. Dlatego mieszkańcy doceniają wysiłek przebierańców i chętnie ich goszczą u siebie.

Przebierańcy kolędują do późnych godzin popołudniowych. Niektórzy już zastanawiają się jak uda się korowód za rok...

od 12 lat
Wideo

Dobre i złe sąsiedztwo grochu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto