"I choć mam niewiele, chcę się tym dzielić"

W Polsce mieszka i pracuje w szkole 30 lat

Marta, bo tak mówią do niej w Polsce, gdzie mieszka od blisko 30 lat, pracuje w szkole, z własnych i zebranych wśród ludzi pieniędzy pomaga dzieciom z rodzinnej miejscowości Bassar w Togo.

Pierwszy raz pojechała do swego rodzinnego domu, po ośmiu latach od zamieszkania w Polsce.
Tak opowiedziała o tej wizycie: - „Zastałam inny kraj. Było świeżo po przewrocie. W oczy rzucała się straszna bieda, którą znałam z dzieciństwa. Nigdy nie interesowałam się szczególnie polityką, więc nie umiem tego wszystkiego, co się wtedy wydarzyło, wytłumaczyć. Dla mnie najważniejsze było, że zobaczyłam, jak trudno się żyje zwykłym ludziom. Jak trudno zdobyć wykształcenie podstawowe będąc biednym.”.

Opowieść o trudach codziennego życia w biedzie wzbudziła w młodzieży wielkie poruszenie: „Ludzie w Polsce narzekają, ale naprawdę nie wiedzą, jak trudne może być codzienne życie w Afryce. Wyobraźcie sobie siedmioletnie dzieci, które żeby móc się uczyć, muszą pracować. Wyobraźcie sobie, że z powodu braku pieniędzy na leczenie, dla nas niewielkich, bo wartych tyle co 20 złotych, może umrzeć 10-letni chłopiec. Dlatego ja cieszę się z tego, co mam. I choć mam niewiele, chcę się tym dzielić.”

Duże zainteresowanie wzbudził pokaz zdjęć wykonanych w szkole w Bassar, w rodzinnym domu Marty oraz obrazujących życie codzienne, zwyczaje związane z świętami i pochówkiem zmarłych.
Sporo śmiechu wywołała próba noszenia przez Patrycję, Filipa i Mateusza damskiej torebki na głowie, pani Marta udzielała cennych wskazówek, sama nosiła ciężary na głowie na targu jako 5 letnia dziewczynka.

Spotkanie było okazją do przekazania młodym ludziom jak ważny jest szacunek i życzliwość do ludzi, posłuszeństwo wobec rodziców, szacunek do jedzenia, którego brakuje w Afryce. Porównując warunki nauki w szkole afrykańskiej i polskiej pani Piaskowska zachęcała uczniów do podejmowania trudu nauki, która pomoże im w dorosłym życiu.