Około tysiąc mandatów wystawionych przez Strażników Miejskich w Kargowie, znalazło się pod lupą Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie.
Strażnicy nakładali kary pieniężne za odmowę wskazania kierowcy, który przekroczył prędkość. Bywa, że zdjęcia są niewyraźne. Wówczas wzywa się właściciela pojazdu do ujawnienia, kto go prowadził. W myśl przepisów, gdy dochodzi do odmowy, sprawa powinna być przekazana policji. Jednak strażnicy z Kargowej sami karali właścicieli pojazdów, którzy mieli problemy z ustaleniem kto prowadził ich samochody.
W sąsiednim Sulechowie, w podobnej sprawie, sześciu miejscowych funkcjonariuszom Straży Miejskiej stanie przed sądem. Za bezprawne wystawianie mandatów, grozi im do trzech lat więzienia.
W obu przypadkach wspomniane komendy, były kontrolowane przez Komendę Wojewódzką Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Policjanci po wykryciu nieprawidłowości, skierowali sprawę do prokuratury. Kontrole przeprowadzono po sygnałach kierowców.
Jednym z nich jest pan Emil, który słynie w internecie jako tropiciel fotoradarów ustawianych w różnych nietypowych miejscach. Przy okazji udaje mu się ujawnić różne nieprawidłowości. Na co dzień jest też użytkownikiem drogi krajowej K-32, która przecina gminę Kargowa. We wrześniu 2010 roku opublikował film, z którego wynika, że w miejscowości Chwalim gm. Kargowa przy fotoradarze nie było strażnika miejskiego. Ewentualny brak funkcjonariusza również jest w tym przypadku niezgodny z przepisami.
Zdaniem burmistrza Kargowej Sebastiana Ciemnoczołowskiego problem wynika z nieprecyzyjnych przepisów. Jeśli dojdzie do skazania, z pewnością będą odwołania. Włodarz Kargowej dodaje, że sprawa może być bardzo rozwojowa, gdyż wielu strażników w podobny sposób rozliczało właścicieli pojazdów.
Fotoradary w Kargowej pojawiły się kilka lat temu. Wówczas zastępcą burmistrza był Jerzy Fabiś, który przypomina sobie, że gmina wydzierżawiła te urządzenia na wniosek mieszkańców, którzy upatrywali w tym poprawy bezpieczeństwa. Jednak z perspektywy czasu, były wiceburmistrz przyznaje, że karaniem drogowych piratów powinna się zajmować wyłącznie policja. Jego zdaniem wyrok skazujący strażników, w dalszej perspektywie, mógłby spowodować katastrofalne skutki dla budżetów gmin, które w wyniku pozwów zbiorowych musiałyby zwracać wpłacone kary. Stąd też sprawa, powinna być rozstrzygnięta na szczeblu centralnym, bez angażowania prokuratur i sądów rejonowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?