Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w tej sprawie. Do tragedii doszło w sierpniu ubiegłego roku. Nocą, po powrocie z kina, małżonkowie spacerowali nad jeziorem. Doszło do kłótni. Kobieta zarzucała mężowi zaniedbywanie jej i syna. Podejrzewała go o zdradę. Doszło do rękoczynów. Ryszard S. zaczął dusić żonę, potem uderzył ją w głowę kluczem do samochodu. Gdy Małgorzata S. straciła przytomność, mąż wrzucił ją wody i pojechał do domu. Teściom powiedział, że ich córka zaginęła. Razem z nimi wyruszył na poszukiwania. Zwłoki kobiety nad ranem znalazła w wodzie jej matka i wujek.
Jak się okazało, przyczyną śmierci było utonięcie. Oznacza to, że kobieta żyła w momencie, gdy mąż wrzucał ją do wody.
Ryszard S. początkowo przyznawał się do winy. Potem stwierdził jednak, iż zrobił to wskutek sugestii policjantów. Oskarżonemu grozi kara dożywotniego więzienia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?