Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec puszczania wody do kanalizacji w Rostarzewie

Magdalena Łukaszewska
Koniec puszczania wody do kanalizacji w Rostarzewie
Koniec puszczania wody do kanalizacji w Rostarzewie Archiwum OSP Rakoniewice
Część mieszkańców pozbywa się nadmiaru wody z posesji wypompowując ją do kanalizacji sanitarnej. To musi się jednak skończyć

Na terenie Gminy Rakoniewice prowadzona jest obecnie jedna z największych inwestycji w ciągu ostatnich lat. Zadanie związane jest z modernizacją oraz rozbudową oczyszczalni ścieków w mieście. Przypomnijmy, że przedsięwzięcie przewiduje przebudowę oczyszczalni poprzez wybudowanie nowych obiektów oczyszczania ścieków i przeróbki osadów ściekowych oraz wyłączenie z eksploatacji i rozbiórkę obiektów istniejących technicznie wyeksploatowanych.

Głównym celem projektu jest poprawa stanu środowiska naturalnego, czystości wód i gleby, poprzez zwiększenie przepustowości oczyszczalni, dostosowanie jej parametrów i prowadzonej na terenie instalacji gospodarki osadowej do wymogów wynikających z obowiązujących przepisów prawa. Inwestycja ma się również przyczynić do zwiększenia niezawodności oczyszczalni i poprawy komfortu eksploatacji. Realizacja zadania pochłonie niemal 14,5 miliona złotych.

Jednak nawet tak duży wkład w gospodarkę komunalną na terenie gminy może nie przynieść efektów jeśli mieszkańcy niewłaściwie będą korzystali z sieci kanalizacji sanitarnej. Kilka dni temu Zakład Usług Komunalnych w Rakoniewicach zwrócił się z apelem do mieszkańców Rostarzewa:

- Nasza prośba odnosiła się do nie wprowadzania wody deszczowej do kanalizacji sanitarnej- wyjaśniał Leonard Szmatuła prezes ZUK. Okazuje się, że wypompowywanie wody z piwnicy oraz odprowadzanie deszczówki z rynien do kanalizacji sanitarnej jest dość częstym proceder w Rostarzewie:

- Niestety takie działania znacząco obciążają urządzenia, które nie są przystosowane do tak dużych wydajności. W efekcie dochodzi do częstych awariami i utrudnień wpływających na prawidłową eksploatację kanalizacji. Rozumiem, że zarówno miniony rok jak i początek 2018r. jest niesamowicie mokry. Ilość opadów wielokrotnie przekracza normy i mieszkańcy robią co w ich mocy aby pozbyć się nadmiaru wody ze swoich posesji. Jednak to nie może odbywać się w ten sposób . Liczymy, że nasi mieszkańcy zastosują się apelu i zaprzestaną podobnych praktyk- podsumował prezes.

Leonard Szmatuła zaznaczył jednak, że gdyby sytuacje nadal się powtarzały, to niewykluczona jest możliwość zlecenia wykonania kontroli. Takie działania miałyby na celu sprawdzenie gdzie odprowadzanie wody deszczowej do kanalizacji sanitarnej wciąż ma miejsce. Prezes ZUK ma jednak nadzieję, że nie będzie musiało do tego dojść

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto