Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy miasta nie chcą czipować psów?

Redakcja
Mieszkańcy miasta nie chcą czipować psów?
Mieszkańcy miasta nie chcą czipować psów? Archiwum NM
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radni przyjęli uchwałę w sprawie zapobiegania bezdomności zwierząt. Rozmawiano także o czipowaniu psów.

W gminie Wolsztyn czi-powanie psów jest obowiązkowe. Można to zrobić bezpłatnie w kilku wskazanych przez uchwałę miejscach. Raz na jakiś czas, jak miało to miejsce kilka tygodni temu organizowane są także akcje, w których weterynarze przyjeżdżają do danej miejscowości i psy czipują. Jak się jednak okazuje, wciąż znajduje się bardzo duża grup osób, która czipować swoich zwierzaków nie chce.

W okresie od czerwca do września 2018 roku przeprowadzono drugi etap czipowania, tym razem odbywał się ona na terenach wiejskich. Weterynarze zaczipowali ponad 440 psów, a koszt jaki w tym przypadku poniosła gmina to 15 tys. złotych. Z kolei pod koniec roku akcja została powtórzona w Wolsztynie. Podczas niej udało się zaczipować jedynie 45 psów.

- Najgorsza sytuacja z efektywnością czipowania jest na terenie miasta - przyznaje Justyna Mikołajewska, naczelnik Wydziału Komunalnego i Ochrony Środowiska. O tym, iż każdy pies na terenie gminy powinien być zaczipowany wiedzą chyba wszyscy. Radni jednak zastanawiali się, skąd bierze się niechęć mieszkańców miasta do czipowania.

- Czy mamy jakieś instrumenty do tego aby skontrolować czy dany pies ma wszczepiony czip? - pytał radny Artur Strażyński.

- Jest to obowiązek i jako straż miejska możemy stosować od pouczenia po mandat karny. Darmowo czipowanie jest to ukłon radnych do mieszkańców i każdy za darmo może z niego skorzystać. Natomiast w wyniku naszych interwencji podejmujemy działania. Osoby, które zostały skontrolowane i nie miały zaczipowanego psa po naszych interwencjach wywiązują się z swojego obowiązku - skomentował komendant straży, Mirosław Miętus.

Radni zastanawiali się czy niechęć do czipowania wynika z np. z chęci uniknięcia opodatkowania? - Czipowanie jest obowiązkowe. Jest to prawo lokalne, które musi być przestrzegane. Kiedy uchwała ta wchodziła w życie zakładano, iż pomoże ona wyeliminować bezdomność zwierząt. Jednak nie jesteśmy przekonani co do tego, czy faktycznie chodzi tutaj o płacenie podatku od posiadania psa, ponieważ jest to niewielki procent dochodów gminy - dodała Justyna Mikołajewska, która zaznaczyła, iż jeśli ktoś ma w domu psa to zapłacenie podatku który wynosi ponad 40 złotych na rok nie jest chyba dla nikogo problemem. Ciężko zatem wytłumaczyć niechęć mieszkańców miasta do czipowania, jednak wątpliwe aby były to względy płacenia podatku. Radny Artur Strażyński stwierdził jednak, iż mimo wszystko to może właśnie ten podatek zniechęca ludzi, ponieważ ściągalność podatku za psy jest w gminie bardzo niska.

Z uwagi na fakt, iż podczas ostatniej akcji zaczipowano dużo mniejszą ilość psów niż się spodziewano, gminie pozostało w zapasie około 700 sztuk czipów. Akcja więc będzie po raz kolejny powtórzona, tym razem najprawdopodobniej w kwietniu.

Mariusz Przybyła zaznaczył, iż ukłonem jest czipowanie, ale ukłonem są także woreczki na psie odchody, które rozstawione są po mieście. Niestety, nadal wielu z mieszkańców z nich nie korzysta.

Rada podczas sesji głosowała nad programem zapobiegania bezdomności zwierząt. Uchwała, o której pisaliśmy w poprzednich wydaniach została przyjęta jednogłośnie.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto