Nie wszyscy mieszkańcy miasta sprzątają po swoich psach?

Jakiś czas temu w sieci ponownie pojawiła się dyskusja odnośnie psich odchodów, które znaleźć można na ulicach Wolsztyna. Niestety nadal w wielu miejscach można natknąć się na nieczystości po czworonogach. Pojawia się pytanie, kto jest odpowiedzialny za sprzątanie psich kup? Odpowiedź jest prosta - właściciele.

Na terenie Wolsztyna Urząd Miejski umieścił w ubiegłym roku aż piętnaście tzw. psich pakietów. Są to pojemniki ze specjalnymi woreczkami. Każdy mieszkaniec wyprowadzając psa na spacer powinien zabrać jedną z toreb na odchody i posprzątać w razie potrzeby po pupilu. - Niestety spora część wolsztynian nie ma jeszcze takiego nawyku. Moim zdaniem jeśli opiekujemy się psem to go karmimy, wyprowadzamy na spacer, ale także sprzątamy po nim, również jeśli nabrudzi poza domem - mówi nam jeden z mieszkańców.

Dodajmy, że utrzymanie czystości na chodnikach, ścieżkach i trawnikach należy do obowiązków pracowników przedsiębiorstwa komunalnego. Ale zadajmy sobie pytanie, co by było gdyby panowie z PGK tego nie robili? Z pewnością zabrudzone miasto nie byłoby przyjemnym widokiem. Każdy mieszkaniec może pomóc zadbać o okolicę wyrzucając nie tylko śmieci, ale też odchody po swoich psach.

W Urzędzie Miejskim przyznają, iż problem ten raz po raz wraca, jednak w ostatnim czasie coraz mniej osób skarży się na takie sprawy. - Kiedyś tego typu zanieczyszczeń spotykaliśmy znacznie więcej niż teraz. Obecnie specjalne worki na psie odchody znacznie poprawiły sprawę. Ulice są także na bieżąco sprzątane, więc problem z psimi odchodami na ulicach jest mniejszy niż kiedyś - informuje Marta Buśko z Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Wolsztynie. Jak mówią urzędnicy większym problemem są czasami wspomniane worki. Zdarza się, że te fruwają po mieście i robią w niektórych miejscach większy bałagan niż czworonogi. Wystarczy po prostu, iż ktoś wyciągnie za dużo worków lub zrobi to w sposób nieprawidłowy. Wtedy, kolejny z nich łatwo spada na ziemie i fruwa po mieście.

Nie wszyscy właściciele psów mają świadomość, że za pozostawianie zanieczyszczeń pupili w miejscach publicznych można dostać mandat. Gdy policjant na służbie zauważy taką sytuację ma obowiązek upomnieć właściciela psa. Kiedy taka osoba nie zareaguje wtedy można wypisać mu mandat porządkowy w wysokości 50 zł.

Karę jednak można nałożyć tylko wtedy, kiedy złapie się kogoś na gorącym uczynku. To sprawia, że jest niektórzy nadal ignorują swój obowiązek i nie dbają o zostawienie porządku po pupilu.