Poznańscy wojskowi bardzo cenny i niespodziewany sukces zawdzięczają przede wszystkim niesamowitej ofiarności i determinacji. Po meczu do szpitala pojechał Robert Koch ostro potraktowany przez rywala łokciem, z rozciętym łukiem brwiowym kończył spotkanie Tomasz Draszkiewicz, nieco krwi stracił też najskuteczniejszy w zespole Grunwaldu Krzysztof Martyński. Tylko tak można się jednak było pokusić o sprawienie w Gdańsku niespodzianki.
W Wolsztynie gospodarze od początku przejęli inicjatywę (4:1 w ósmej minucie), ale okres słabszej gry po przerwie sprawił, że przyjezdni odrobili straty i zrobiło się nawet 14:13, a później 15:14 dla nich. Na szczęście podopieczni Giennadija Kamielina szybko opanowali sytuację. Siedem minut przed końcem było już 23:17 dla Wolsztyniaka i mecz był rozstrzygnięty.
Spójnia Wybrzeże Gdańsk - Grunwald Poznań 19:20 (10:8)
Grunwald: Tarko, Kulczyński - Martyński 8, Draszkiewicz 5, Guraj 2, M. Kaczmarek 1, Adamczak 1, Koch 1, Tyc 1, Wachowiak 1, Koligat 0, Krystkowiak 0.
Wolsztyniak Wolsztyn - Polski Cukier Pomezania Malbork 27:21 (11:9)
Wolsztyniak: Wieczorek, Płóciniczak, Sierszuła - Przekwas 7, Pietruszka 5, H. Kaczmarek 5, Wajs 5, Szutta 3, Chrapa 1, Kubiak 1, Cichy 0, Kiciński 0, Rogoziński 0, Tomiak 0.
Więcej informacji na stronie Głosu WielkopolskiegoNajważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter**
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?