Wszystko to za sprawą wypadku drogowego, jaki miał miejsce na drodze wojewódzkiej nr 304, na której doszło do wypadku z udziałem załogi samolotu.
Wypadek spowodował spore zamieszanie
Samolot z Babimostu do Warszawy miał odlecieć w piątkowy poranek, dokładnie o 5.50. Niestety tak się nie stało, ponieważ na miejsce swojej pracy nie zdołała dotrzeć załoga samolotu. - Trzech pilotów i stewardesa jechali na lotnisko i na drodze nr 304, między Babimostem, a Kramskiem doszło do zderzenia z samochodem marki Mitsubishi. Jechała nim kobieta, która wymusiła pierwszeństwo przejazdu. Piloci zostali zabrani do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Stewardesa odniosła niegroźne obrażenia - poinformował Marcin Maludy z lubuskiej policji. Droga przez jakiś czas było kompletnie zablokowana. Policja wyznaczyła objazd przez Kargową. Po kilku godzinach udało się posprzątać bałagan i przywrócić ruch.
Samolot nie odleciał do stolicy, a pasażerowie utknęli na lotnisku. - Zorganizowaliśmy transport zastępczy. Pasażerowie udali się do Warszawy autobusem - przekazała nam pracownica lotniska w Babimoście. Nie wszyscy pasażerowie jednak skorzystali z opcji podróżowania autobusem. W końcu taka podróż trwa znacznie dłużej - jeśli ktoś musiał to jechał, jeśli komuś się nie śpieszyło miał możliwość przebukowania bilety na sobotni poranek. Część pasażerów wybrała właśnie taką możliwość.
Połączenie lotnicze z Babimostu do Warszawy i z powrotem jest m.in. alternatywą dla podróży koleją z i do stolicy, które są utrudnione ze względu na likwidację pociągu oraz wydłużenie czasu przejazdu spowodowane modernizacją linii kolejowej na odcinku Poznań - Warszawa. Do stolicy lata samolot, który na pokład może zabrać 78 pasażerów. Przewoźnik realizuje sześć par połączeń w tygodniu. Lot między Babimostem a Warszawą trwa zaledwie godzinę. W przypadku jazdy pociągiem, trzeba zarezerwować sobie co najmniej pięć godzin lub więcej.
Z lotniska korzysta coraz więcej osób
Przed laty lotnisko w Babi-moście wydało się być nieco zapomniane, wielu skreśliło już je na straty, jednak w ostatnim czasie notuje one znaczy wzrost podróżnych. Powody są zazwyczaj proste, po prostu samolotem jest dużo szybciej niż pociągiem czy autobusem. Port lotniczy chce się rozwijać, sami mieszkańcy tego oczekują.
Z badan przeprowadzonych przez urząd marszałkowski wychodzi, że mieszkańcy oczekują, że port lotniczy ma być blisko, a obsługa ma być szybka. Tym kierują się pasażerowie przy wyborze portu lotniczego. Koszty mają pewne znaczenie, ale nie decydujące. Port w Babimoście nie należy wprawdzie do luksusowych, ale na pewno jest funkcjonalny. Trzeba zadbać jeszcze o to, by dojazd do lotniska był szybszy i wygodniejszy.
Co ciekawe najwięcej pasażerów z Babimostu lata nie do Berlina czy Warszawy, ale do Poznania. Gdzie chcą latać mieszkańcy? Jeśli chodzi o kierunki potencjalnych lotów z Babimostu, to najczęściej wymieniane przez mieszkańców w trakcie badań były: Wlk. Brytania, Hiszpania, Niemcy i Włochy. Natomiast spośród kierunków w Polsce najczęściej pojawiały się Warszawa, Kraków, Poznań, Gdańsk. Co ciekawe, od 30 maja z lotniska w Babimoście będziemy mogli dostać się do Antalyi w Turcji oraz do Warny w Bułgarii. Do uruchomienia nowych kierunków doszło m.in. dzięki Itace, która rozbudowuje swoje oferty podróży. Wycieczki, które rozpoczną się na lubuskim porcie lotniczym są już w sprzedaży.
Przypomnijmy, iż Port Lotniczy Zielona Góra/Babimost obsłużył w 2017 r. rekordową liczbę pasażerów - 17,7 tys. To wzrost o 103 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim; wówczas było to 8,7 tys. pasażerów.
Prognoza pogody dla Wielkopolski na 12 marca
źródło: TVN Meteo/x-news.pl.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?