Powiat nowotomyski: Sypnęło śniegiem i wypadkami [ZDJĘCIA]

Pierwsze zgłoszenie służby ratunkowe otrzymały przed godziną 6. Okazało się, że na drodze wojewódzkiej Nowy Tomyśl - Zbąszyń, w okolicach miejscowości Jastrzębsko Stare zderzyły się cztery samochody osobowe oraz bus.
Na miejscu interweniowali strażacy z Nowego Tomyśla i Chrośnicy, policja. Jedna osoba została zabrana do szpitala przez załogę pogotowia ratunkowego.

Około godziny 7 kierowca jadący trasą Opalenica - Lwówek zgłosił, że w okolicach Chraplewa zderzyły się dwa samochody osobowe. Na miejsce wysłano zastęp OSP Kuślin, nowotomyskich strażaków i policję. Szybko okazało się, że osobowy Seat Toledo już około godziny 5 wypadł z drogi do rowu - sam, bez zderzenia z innym autem. Kierującej autem kobiecie nic się nie stało, dlatego rodzina zabrała ją do domu. Samochód miał zostać przez nich wyjęty z rowu, zanim jednak zorganizowano sprzęt, to na miejsce dotarli ratownicy.

Podczas zabezpieczania miejsca kolizji, jeden z kierowców powiadomił strażaków o kolejnym wypadku - pod Rudnikami auto wpadło do rowu. Sprawdzić zgłoszenie pojechały dwa zastępy strażaków z Nowego Tomyśla, a także zaalarmowani strażacy z Opalenicy. Także w tym przypadku skończyło się wyłącznie na zniszczonym aucie.

Kilka minut później strażacy przemieścili się jeszcze pod Michorzewo, gdzie również do rowu wpadł samochód osobowy. Nikomu nic się nie stało.

Nie był to koniec zdarzeń, bo tuż przed godziną 8 w Strzyżewie samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w betonowy płot. Jednak kierowca, któremu udzielono pomocy na miejscu, odmówił hospitalizacji. W działaniach udział brali strażacy ze Zbąszynia i Nowego Tomyśla, załoga pogotowia i policja.