Prace w wolsztyńskim szpitalu cały czas trwają

- Szpital realizuje swoje zadania w sposób prawidłowy. Wszystko jest prowadzone zgodnie z umową - mówił na ostatniej sesji Rady Powiatu Wolsztyńskiego, dyrektor placówki, Tadeusz Tofel. - Mam na myśli także wszystkie zobowiązania, które są uregulowane terminowo. Nie mamy z tego tytułu żadnych zaległości. Zabezpieczony jest też sprzęt, leki i kadra. Jest jeden wyjątek, związany z obsługą nocną, jednak ten problem nie dotyczy tylko nas, ale również innych szpitali - zapewniał dyrektor.

Szpital powiatowy, jak poinformowano, spłacił już 3,5 miliona złotych kredytu, który został zaciągnięty na budowę nowego budynku „F”. Do spłaty jest jednak jeszcze 14,4 miliona złotych.

Najwięcej dyskusji wzbudził jednak Szpitalny Oddział Ratunkowy, który obecnie jest tworzony. - Były dwa przetargi. W pierwszym oferta znacznie przekraczała nasze możliwości, w drugim do wykonania prac nikt się nie zgłosił. Sytuacja na rynku budowlanym jest trudna, a firmy obecnie zajmują się większymi zleceniami. Jednak rozmawiałem z kilkoma przedsiębiorstwami i otrzymaliśmy zapewnienia, iż w trzecim przetargu zgłoszą się chętni do robót - powiedział Tadeusz Tofel, który zapewniał, iż napis na szpitalu, iż SOR jest w organizacji, nie jest tylko napisem. Niektórzy radni jednak dopytywali jak to jest, iż SOR jest w organizacji, jednak obecnie specjalnie wiele tam się nie dzieje, ponieważ wykonawcy do prac nadal nie ma. Nie wszyscy radni podzielali też zapał dyrektora, czy na pewno za trzecim razem uda się znaleźć wykonawcę. Skoro nie udało się to dwa razy, dlaczego nagle ma się udać teraz? - pytano.

Tadeusz Tofel przyznał także, iż w ostatnich tygodniach szpital zakupił lub otrzymał wiele nowoczesnego sprzętu. Łączna kwota tych urządzeń to ponad 3,5 miliona złotych. - Śmiem twierdzić, iż takiego dopływu sprzętu szpital nigdy nie miał. Każda jednostka jest w pełni doposażona na bardzo wysokim poziomie - dodał Tadeusz Tofel. Jak stwierdził dyrektor, nie tylko sprzęt leczniczy jest w szpitalu nowy. SPZOZ otrzymał także 101 nowych komputerów. I nie tylko na komputerach ma się skończyć, ponieważ już planowane są wymiany ksero, skanerów i innych urządzeń. Dzięki temu placówka będzie mogła poszczycić się nowoczesnym sprzętem.

W SP ZOZ trwają prace w ambulatorium, na rzecz oddziału fizjoterapii. Powinny one zakończyć się na początku listopada. Roboty są tam bardzo zaawansowane, pozostaje wykończyć ostatnie rzeczy. Później ma nastąpić przejście oddziału fizjoterapii, który ma znajdować się w całości w nowym budynku szpitala. To jednak nie koniec prac budowlanych w szpitalu. Placówka ogłosiła też przetarg na wyremontowanie i odnowienie pomieszczeń ginekologii, która przeniesiona zostanie na piętro wyższe. Kiedy te działania dobiegną końca oddział ginekologiczny powróci na swoje stare miejsce, a w nowym ruszą pracę związane z budową oddziału dziecięcego.

Podczas ostatniej sesji dyrektor chwalił się także ankietami, które wypełniali pacjenci. - Nasze oddziały, nasze poradnie, nasi pracownicy są oceniani bardzo wysoko. Poziom satysfakcji oceniany jest na poziomie 90 procent pozytywnych ankiet. To przeczy tym opiniom, które się pojawiają, iż w naszej jednostce jest wiele rzeczy źle - mówił podczas sesji Tadeusz Tofel.