Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skarbiec zapłaci milion za naciąganie klientów

Monika Pawłowska
Jerzy Puszcz z Brzeszcz odetchnął z ulgą. Jeśli sąd podtrzyma decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, łatwiej będzie mu odzyskać od Polskiej Korporacji Finansowej "Skarbiec" swoje 1250 złotych.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

UOKiK nałożył na Skarbiec ponad 1,2 mln złotych kary za stosowanie bezprawnych praktyk. Chodzi m.in. o udzielanie nieprawdziwych informacji o koszcie pożyczki i wyższych niż dozwolone opłatach związanych z jej udzieleniem.

Postępowanie przeciwko korporacji Skarbiec zostało wszczęte po tym, jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów został zasypany skargami od poszkodowanych klientów. Głównie zarzucali korporacji wprowadzanie w błąd odnośnie warunków udzielania kredytu i naliczania zbyt wysokich opłat.

- W latach 2007-2009 Skarbiec zawarł kilka tysięcy umów - mówi Agnieszka Majchrzak z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - W wielu przypadkach opłata przygotowawcza została zawyżona. Ktoś, kto starał się o 50 tysięcy złotych pożyczki, musiał zapłacić 2,5 tys. złotych opłaty przygotowawczej, a ostatecznie dostał zaledwie pięć tysięcy pożyczki - dodaje.

Zdaniem UOKiK, opłata przygotowawcza powinna być pobrana od rzeczywistej sumy pożyczki i musi odpowiadać faktycznym kosztom poniesionym przez konsumenta w związku z przygotowaniem kontraktu, jednak nie może przekraczać pięciu procent wartości udzielonego kredytu.

Wielu klientów zrezygnowało z dalszego ubiegania się o pieniądze w Skarbcu. Wycofanie się z podpisania umowy było równoznaczne z utratą wpłaconej opłaty przygotowawczej. Jak ustalił UOKiK, opłata ta, nie jest niczym innym, jak dodatkowym i nieuzasadnionym dochodem korporacji. To nie pierwszy raz, kiedy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował praktyki stosowane przez Skarbiec.

- To była piąta decyzja od 2003 roku - mówi Agnieszka Majchrzak. - Cały czas monitorujemy rynek kredytowy. Konsument, który ma problem, może zgłosić się do jednego z 400 powiatowych rzeczników konsumentów. Nasza ostatnia decyzja może być wskazówką, że warto oddać sprawę do sądu - wyjaśnia. Zaznacza, że to tylko sąd zdecyduje o ewentualnym nakazie zwrotu zawyżonej opłaty przygotowawczej.

Na razie UOKiK czeka na termin rozprawy, bowiem Skarbiec odwołał się od decyzji prezesa, który nakazał zmianę niedozwolonych praktyk i nałożył ponad 1,2 miliona złotych kary.

- Decyzja nie jest ostateczna - mówi Agnieszka Majchrzak. - Spółka odwołała się od niej i teraz czekamy na termin rozprawy, a ta może być za rok, nawet dwa - dodaje.

Tak długo nie zamierza czekać Jerzy Puszcz, którego historię ze Skarbcem opisaliśmy w lipcu. Panu Jerzemu obiecano 25 tysięcy złotych kredytu na 30 lat. Pobrano 1250 złotych, po czym poinformowano, że nie spełnia wszystkich wymaganych warunków. - Teraz będę się domagał zwrotu pieniędzy - mówi Jerzy Puszcz. - To miało być zabezpieczenie kredytu, a nie żadna opłata. Idę do prawnika przygotować pozew - dodaje.

Swoich roszczeń można dochodzić indywidualnie i zbiorowo, w grupie co najmniej dziesięciorga poszkodowanych.

Zobacz śliczne kandydatki do Sejmu z Małopolski. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos na najpiękniejszą [ZDJĘCIA]

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto