W Koninie jak w Toskanii
Gdy nasza redakcja otrzymała zaproszenie do tego ogrodu w Koninie nie wiedziała jeszcze, że zamykając za sobą furtkę wkroczy do innej bajki. Oczy otworzyły nam się bardzo szeroko. To prawdziwa winnica w mieście. Krzaki uginają się od kiści. Coś niesamowitego. Tegoroczne lato wyjątkowo sprzyjało winorośli. Winogrono już zaczęło się wstydzić nabierając koloru. Choć najlepiej smakuje jesienią, próbowane dziś, pieści podniebienie słodkim sokiem. Zielone, czerwone i różowe. Spróbowaliśmy wszystkich.
Prócz owoców w ogrodzie pod gołym niebem, Pan Marian pięć lat temu postanowił kilka krzaków posadzić pod folią. Efekt taki jak na zdjęciach czyli - Toskania w Koninie.
Pan Marian to emeryt. Uprawa owocujących kiściami kulistych jagód roślin to jego pasja. Zjada je i dzieli się nimi z przyjaciółmi i rodziną. Winogrono wzmacnia odporność, jest dobre na stres fantastycznie wpływa na układ krwionośny i pokarmowy.
- To jedna z najstarszych uprawianych roślin. Jest bardzo zdrowa i w mojej winnicy nie ma chemii - mówi dumnie o swojej winogronowej plantacji pan Marian. Jego przetwory, które robi z sercem, chwalą wszyscy obdarowani.
W winnicy pana Mariana w Koninie - nie mogliśmy się oprzeć widokowi. Dziękujemy za umożliwienie zrobienia zdjęć. Prawda, że piękne kiści... piękna pasja...
Winnica w Koninie to przykład tego, że nie liczy się tylko ziemia - jej rodzaj i słońce ale tutaj ważny jest człowiek, jego aura i chęci.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?