Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Wolsztynie będzie mniej łóżek

Redakcja
W wielkopolskich szpitalach liczba łóżek znacząco się zmniejszy
W wielkopolskich szpitalach liczba łóżek znacząco się zmniejszy Archiwum NM
Dyrektorzy 25 wielkopolskich szpitali złożyli wnioski o zmniejszenie w rejestrze wojewody liczby łóżek w placówkach. Mniej łóżek będzie także w Wolsztynie i sąsiednim szpitalu.

Skąd ta zmiana? Szpitale są do tego zmuszone, aby spełnić nowe normy określające maksymalną liczbę pacjentów przypadających na jedną pielęgniarkę. Ponieważ od lat są trudności z ich zatrudnieniem, szpitale muszą zmniejszyć liczbę łóżek. Już wiadomo, że w całym województwie w szpitalach ubędzie ponad tysiąc miejsc. Sytuacja może zmienić się w ciągu najbliższych tygodni.

Do tej pory NFZ narzucał jedynie normy zatrudnienia kadry na oddziałach OIOM, a o zatrudnieniu kadry na pozostałych oddziałach decydowali dyrektorzy placówek. Od lipca mają wejść w życie kolejne zmiany, tym razem dotyczyć będą oddziałów dziecięcych. Teraz w Ministerstwie Zdrowia zdecydowano, że normy będą narzucane odgórnie, aby pacjenci mieli odpowiednią opiekę, a kadry medyczne nie zmagały się z przeciążeniem, niestety obnażyło to skalę dramatycznych braków.

Największą do tej pory zmianę zaplanował Szpital Miejski im. J. Strusia w Poznaniu. Dyrekcja placówki złożyła wniosek o wykreślenie z rejestru 121 łóżek. W Wolsztynie, aż tak źle nie jest. Co prawda łóżek będzie mniej, jednak nie tyle, ile w innych placówkach. - SPZOZ w Wolsztynie zwrócił się z wnioskiem do Wojewody Wielkopolskiego o zmniejszenie ilości łóżek szpitalnych o 10 sztuk. Uspokajamy jednak mieszkańców. Powyższa zmiana nie wpłynie na funkcjonowanie naszej placówki - zaznaczył dyrektor szpitala Tadeusz Tofel. Nie ma co ukrywać, iż kadry w szpitalu brakuje. Obecnie SPZOZ poszukuje takich specjalistów jak diagnosta laboratoryjny, lekarze na oddziale gine-kologiczno - położniczym czy też lekarzy do poradni rodzinnych.

Jak jest w sąsiednich szpitalach w naszej okolicy?

Jak powiedział nam dyrektor nowotomyskiego szpitala Tomasz Przybylski, w lecznicy zlikwidowanych zostało 25 łóżek. Wyjaśnił, że SP ZOZ miał dwie opcje - albo zatrudnić dodatkowy personel pielęgniarski - w sumie 30 etatów, co szpital kosztowałoby około 1,6 mln zł. Albo drugie wyjście - na które się szpital zdecydował po przeanalizowaniu obłożenia na oddziałach - urealnić ilość łóżek do faktycznego zapotrzebowania i to się stało.

Z kolei, jak się dowiedzieliśmy, w grodziskiej lecznicy nie dojdzie do likwidacji żadnego z łóżek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto