Wolsztyn. Spółka przejmie szpital?

Prowadzenie SPO ZOZ w Wolsztynie przez spółkę to jedna z propozycji uzdrowienia sytuacji w lecznicy. Pod uwagę brane jest utworzenie jej z Grupą Nowy Szpital, która z powodzeniem prowadzi już 12 lecznic w Polsce. Jej przedstawiciele gościli na sesji poświęconej problemom służby zdrowia.

W obradach nie wzięli udziału lekarze z wolsztyńskiej lecznicy. W liście otwartym do radnych poinformowali, że ich nieobecność na sesji nie jest przypadkowa.

W piśmie czytamy m.in. „Próby reagowania na nieprawidłowości w zarządzaniu szpitalem okazały się bezskuteczne i były ostentacyjnie torpedowane. W naszej opinii działania Zarządu Powiatu doprowadzają do znacznego obniżenia jakości świadczonych usług i zapaści ekonomicznej szpitala. Jesteście państwo manipulowani przez starostę i przewodniczącego Rady Powiatu, którzy nie potrafią przyznać, że podjęli błędną decyzję przy wyborze dyrektora i za wszelka cenę chcą udowodnić jej słuszność. Żaden z pomysłów zaproponowanych przez zarząd, a w szczególności przez pana starostę, tj. czas równoważny, ograniczenie dyżurów lekarskich pod telefonem, likwidacji Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, nie doszedł do skutku, ponieważ były one absurdalne i nie miały prawa zaistnieć w świecie nowoczesnej i bezpiecznej medycyny. Zamiast zatrudnić na stanowisku dyrektora prawdziwego fachowca, panowie postanowili samodzielnie reformować szpital, nie mając ku temu żadnych kwalifikacji. Doprowadziło to do niebywałego obniżenia zaangażowania i poczucia współodpowiedzialności zatrudnionego personelu, a w szczególności nas, lekarzy. Pomijając aspekt prawny, czyli podejmowanie decyzji medycznych przez osobę nieuprawnioną, nie można rozwijać szpitala bez dyrektora do spraw lecznictwa. Czy naprawdę uważacie za normalne, że nikt nie chce nim zostać? Czy czujecie się zarówno prywatnie jak również jako wybrani przedstawiciele mieszkańców powiatu wolsztyńskiego bezpiecznie, gdy wskutek zupełnie niepotrzebnej, demonstracyjnej rozgrywki, jaką przeprowadził pan starosta z panią dyrektor nowo mianowany kierownik oddziału AiIT ma w czerwcu 16 dyżurów stacjonarnych i pozostaje w pracy bez przerwy przez 120 godzin. Czy macie świadomość kosztów, jakie ta zmiana przyniosła? My na to zwracaliśmy uwagę. Czy normalne jest to, że lekarze proszą prokuratora o opinię w sprawie organizacji pracy szpitala? My tego nie chcieliśmy, my zostaliśmy do tego zmuszeni brakiem jakiejkolwiek woli porozumienia”.

- Dla mnie ten list nie jest żadnym zaskoczeniem, bo od początku pracy komisji stanowisko lekarzy było niezmienne- powiedział Janusz Zając, przewodniczący Rady Powiatu Wolsztyńskego. - Jesteśmy za reformowaniem szpitala, ale w takich granicach, które nie sięgną do naszych kieszeni. Nie może być tak, że wynagrodzenia w szpitalu stanowią ponad 80 proc. budżetu. Żaden szpital na tych zasadach nie jest w stanie się utrzymać. Dlatego zaczęliśmy szukać innych rozwiązań, które zmienią tę patologiczną sytuację.

Stąd propozycja, która została przedstawiona na ostatniej sesji poprowadzenia szpitala przez spółkę utworzoną z Grupą Nowy Szpital

To firma, prowadząca przekształcone, sprywatyzowane szpitale. Obecnie jest ich 12, zarządzanych przez 10 spółek i jak twierdzą przedstawiciele firmy mają patent na polską służbę zdrowia. Działają na zasadzie partnerstwa publiczno - -prywatnego. Udziałowcem większościowym w każdej spółce jest Grupa Nowy Szpital. Pozostała część należy do partnera samorządowego. W momencie startu działają na tym samym (dzierżawionym od samorządu) majątku, przejmują kadrę szpitali, przyjmują pacjentów bezpłatnie na podstawie kontraktu z NFZ – na takich samych zasadach jak szpital samorządowy.

Jeżeli radni uznają, że to interesująca propozycja wówczas rozwiązanie to zostanie poddane szerokiej dyskusji społecznej.

Więcej w „Dniu Wolsztyńskim” 12 czerwca