Zbyt mało połączeń autobusowych w powiecie wolsztyńskim?

Wśród pięciu nowych obietnic PiS znalazło się te dotyczące przywrócenia zredukowanych połączeń autobusowych. Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rząd chce podwoić liczbę przejechanych kilometrów do jednego miliarda z pół miliarda obecnie. Na ten cel z budżetu państwa ma być przeznaczone 1,5 mld zł. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób pieniądze mają być rozdzielane i jaka pula trafi do Wielkopolski i Lubuskiego. - W związku z tym programem mamy wiele pytań od przedsiębiorców odnośnie funkcjonowania komunikacji autobusowej. Jednak na szczebel lokalny żadne konkrety jeszcze nie trafiły i na razie nie wiemy na czym ma program polegać - komentuje burmistrz Wolsztyna, Wojciech Lis.

Obecnie bardzo dużo słychać o problemach PKS Poznań, do którego finansowania mają przyłączyć się okoliczne samorządu z okolic samego Poznania. Sytuacja finansowa spółki jest bardzo zła i grozi jej likwidacja. Problemy te żywo przypominają te, jakie przed trzema latami przechodzili mieszkańcy powiatu wolsztyńskiego, kiedy likwidowano PKS Nowa Sól, który był głównym przewoźnikiem w Wolsztynie. Wówczas jednak na rynek wszedł PKS Gorzów Wlkp., który przejął siatkę połączeń. Mimo tego wiele połączeń wówczas zniknęło. Obecnie spoglądając na rozkład jazdy autobusów można odnieść wrażenie, iż kursują one głównie w dni nauki i to w tych godzinach kiedy uczniowie mają jeździć do i z szkoły. W Wolsztynie funkcjonuje prywatny przewoźnik, jednak i on z przyczyn ekonomicznych także usunął w ostatnich latach wiele kursów. Największy z tym problem mają uczniowie z Powodowa, którzy do samego Wolsztyna się dostają, rano do szkoły jeszcze dojadą. Problem zaczyna się z powrotem, ponieważ kończąc lekcję o 15 nie zawsze uda się zdążyć na autobus w kierunku Wolsztyna, który odchodzi krótko po 15. Jeśli nie zdążą i pojadą później to owszem do Wolsztyna się dostaną. Kłopot jest wtedy, gdy są spoza miasta. - Jeśli są z miasta idą do domów, jeśli muszą dojechać do innych miejscowości zaczyna się robić źle, ponieważ okazuje się, iż nie ma jak wrócić. Kursów popołudniami jest bardzo mało i jako szkoła cierpimy na tym. Młodzież klas pierwszych ma duże problemy z dojazdem i z pewnością tracimy na tym uczniów, którzy przez to są zmuszeni wybrać szkołę w Wolsztynie - komentuje Artur Walczak - Mortezaei, dyr. ZSRiT Powodowo. Powiat wolsztyński wraz z dyrekcją szkoły myślą nad rozwiązaniem problemu. Jednym z proponowanych rozwiązań jest wykorzystanie przewozów dla szkół podstawowych, z których być może mogliby także korzystać uczniowie. Autobus, który wozi uczniów z Wolsztyna do innych wsi i tak wraca popołudniami pusty do miasta. Przejeżdżając przez Powodowo mógłby zabrać uczniów czekających na przystanku. - Uczniowie musieliby wykupić bilety miesięczne na autobus. Pytanie tylko czy będą chcieli, ponieważ bilety miesięczne na autobusy PKS-u wzrosły ostatnio o 200 procent - zaznacza Dorota Gorzelniak, kierownik Wydziału Oświaty, Kultury, Sportu i Promocji w starostwie.

- Póki co o pomysłach zapowiadanych przez rząd nic nam więcej nie wiadomo. My, jako PKS realizujemy połączenia głównie dla dzieci z szkół podstawowych oraz przejazdy wycieczkowe. Regularne połączenia są m.in. czy to z Wilcza ty też Kolska, ale nimi i tak jeżdżą już głównie uczniowie - komentuje Marian Żok z dyspozytorni PKS Gorzów Wielkopolski, która znajduje się w Wolsztynie. Dodaje on także, iż ceny na autobusy faktycznie znacząco podrożały, jednak dlatego iż w poprzednich latach kiedy upadał PKS Nowa Sól i zastępował go PKS Gorzów celowo wprowadzono niskie ceny biletów, aby spółka utrzymała się na rynku. Jednak np. bilet miesięczny do Rakoniewic kosztował w granicach 30 zł, więc przejazd jednej osoby kosztował tylko ponad złotówkę. To było nierentowne dla firmy, więc ceny trzeba było podnieść.

Jak zaznaczają nasi rozmówcy problem jest skomplikowany. Uczniowie klas starszych coraz częściej jeżdżą już do szkoły autami. Większość mieszkańców także podróżuje do pracy samochodami. Problem dotyka osób niepełnoletnich i takich, którzy aut nie posiadają. Sami przewoźnicy także nie będą pustych autobusów wozić. Sprawy te będą omawiane w najbliższym czasie zarówno przez przewoźników jak i samorządowców.