Marcin Brambor będzie nowym burmistrzem Nowego Tomyśla. Jakie będą jego pierwsze decyzje?

Ma 37 lat. Posiada wykształcenie ekonomiczne i wyższe prawnicze oraz specjalizacje z prawa zamówień publicznych, jak również zarządzania pomocą społeczną. Pracował m.in. jako prawnik w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, pomagając mieszkańcom powiatu w rozwiązywaniu ich problemów i zagadnień prawnych – głównie rodzinnych. W tym czasie był również mediatorem sądowym. W 2017 roku powierzono mu funkcję dyrektora PCPR w Nowym Tomyślu. W kadencji 2014 - 2018 uzyskał mandat radnego Rady Miejskiej. Został wówczas przewodniczącym. Natomiast w 2018 roku został radnym Rady Powiatu Nowotomyskiego i od początku kadencji pełni funkcję wicestarosty.

- Zanim pojawią się pierwsze decyzje, na pewno zacznę od spotkań z pracownikami komórek organizacyjnych urzędu. Chcę jak najszybciej zapoznać się ze wszystkimi bieżącymi tematami oraz zadbać o ciągłość pracy. To bardzo ważne, żeby przejecie obowiązków odbyło się sprawnie m.in. ze względu na rozpoczęte i planowane inwestycje, w tym te objęte dofinansowaniami. Mam nadzieję, że nastawienie na współpracę i dialog – zarówno z radnymi, jak i własnymi pracownikami, szybko pozwoli wprowadzić nową, przyjazną atmosferę i inną jakość pracy. To konieczne, aby możliwa była realizacja wszystkich planów oraz wizji gminy, którą zaproponowałem mieszkańcom

- mówił Marcin Brambor.

Jak dodał nasz rozmówca, jeśli chodzi o merytoryczną pracę, to już w trakcie kampanii jego komitet wyznaczył sobie konkretne cele na 100 dni.

- Zgodnie z deklaracjami będę robił wszystko, aby te cele zrealizować. Na pewno już od pierwszych dni będę chciał działać w temacie infrastruktury drogowej. Poszukamy środków na zakup dodatkowego gruzu i utwardzenie najbardziej problematycznych odcinków przed okresem jesienno-zimowym. Będę chciał również wytypować zadania drogowe mające szansę na dofinansowanie ze środków zewnętrznych np. z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, czy też z funduszy unijnych. Zależy mi na realizacji tego już w 2025 roku, nie chcemy zmarnować najbliższych okazji pozyskania środków zewnętrznych. Równolegle rozpocznę prace nad długofalowym planem rozwoju i utrzymania gminnej infrastruktury drogowej. Mam nadzieję, że będę miał w tym duże wsparcie nowych radnych Rady Miejskiej

- podkreśla.

Jak zaznacza, w zakresie inwestycji, jeszcze w tym roku, planuje złożyć wnioski w ramach programu Fundusze Europejskie dla Wielkopolski m.in. na termomodernizację oraz rewitalizację miast.

- Musimy jak najszybciej przeanalizować, czy jesteśmy przygotowani, aby skorzystać z tych możliwości. Zdaję sobie sprawę, że przede mną olbrzymie wyzwanie, ale mam nadzieję, że uda mi się szybko zbudować zgrany zespół urzędników, którzy z zaangażowaniem będzie realizować wytyczony kierunek zmian

- powiedział.

Jak zaznacza, od pierwszych dni kampanii deklarował, że chce zmienić sposób sprawowania urzędu i współpracy z radnymi.

- Chcę być burmistrzem otwartym i gotowym do dialogu. Zależy mi, by działać transparentnie, dlatego liczę na bardzo duże wsparcie ze strony nowej rady. Na pewno będę chciał działać ponad podziałami i współpracować ze wszystkimi radnymi, bez względu na to, jakie komitety w radzie będą reprezentować. Biorąc pod uwagę, że wybory zakończyły się w I turze i mieszkańcy obdarzyli mnie tak ogromnym mandatem zaufania, jestem przekonany, że współpraca z radą, jako całością, będzie się układać bardzo dobrze. Na marginesie – cieszy mnie bardzo, że w tej kadencji mamy w radzie większą liczbę kobiet oraz dużo nowych twarzy. Myślę, że przyniesie to naszej gminie wiele dobrego

- zaznaczył M. Brambor.

Następca obecnego burmistrza Włodzimierza Hibnera zostanie zaprzysiężony, tak jak radni, na pierwszej sesji nowo wybranej Rady Miejskiej.

- Kadencja obecnych radnych kończy się wraz z ostatnim dniem kwietnia. Wówczas komisarz wyborczy ma siedem dni na zwołanie nowej rady. Prawdopodobnym terminem będzie 6 maja, a następny dzień, przypuszczalnie 7 maja, będzie moim pierwszym dniem na nowym stanowisku

- wyjaśnia M. Brambor.

M. Brambor prywatnie jest mężem Justyny oraz tatą Juliana i Emiliana. Z ziemią nowotomyską związany jest od urodzenia.

- Urodziłem się w nowotomyskim szpitalu. Do przedszkola chodziłem do tzw. "Pałacyku", czyli Przedszkola nr 4. Tutaj również skończyłem szkołę podstawową, gimnazjum i technikum. Nowy Tomyśl to moje miejsce na ziemi. To w tym mieście znalazłem swoją miłość i tu założyłem rodzinę. Żyją tutaj fantastyczni ludzie. Znam Nowy Tomyśl, po prostu jestem stąd

- podkreślił.

Interesuje się gospodarką, socjologią i psychologią. Jest miłośnikiem przyrody i pasjonatem muzyki jazzowej. Chętnie gra w tenisa ziemnego, piłkę nożną oraz siatkówkę. Uwielbia wycieczki rowerowe.

***

Dodajmy na koniec, że burmistrz elekt, jak nam powiedział, nie miał po wyborach kontaktu z aktualnym włodarzem. Nasza redakcja o wynikach wyborów chciała także porozmawiać z W. Hibnerem. Burmistrz w środę poprosił nas przez smsa o przesłanie pytań. Czekamy na odpowiedź.