Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nastolatkowie mieli skatować bezdomnego. Przed sądem w Kaliszu nie przyznali się do zabójstwa

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Nastolatkowie mieli skatować bezdomnego. Przed sądem w Kaliszu nie przyznali się do zabójstwa
Nastolatkowie mieli skatować bezdomnego. Przed sądem w Kaliszu nie przyznali się do zabójstwa Bartłomiej Hypki
Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu w poniedziałek, 18 grudnia rozpoczął się proces dwóch nastolatków, którzy przed rokiem skatowali bezdomnego w pustostanie w miejscowości Zacharzew koło Ostrowa Wielkopolskiego.

Nastolatkowie nie potrafili podać powodów swojego działania

Do zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 października 2022 roku na terenie jednego z pustostanów w miejscowości Zacharzew koło Ostrowa Wlkp.

Policję zawiadomiono, że w budynku znajdują się zwłoki mężczyzny. Ustalono, że to 60-letni bezdomny mężczyzna. Przeprowadzona sekcja wykazała, że mężczyzna został zamordowany.

W tej sprawie zatrzymano dwóch wówczas 18-letnich mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego. Nie potrafili podać powodów swojego działania.

Tłumaczyli, że feralnej nocy wspólnie pili alkohol. Potem jeździli po mieście na rowerach i kręcili filmiki, które potem chcieli umieścić w internecie. Pojechali do pustostanu i tam pobili bezdomnego.

- Mężczyźni przez 40 minut bili bezdomnego drewnianym kołkiem, rurami i szklanymi butelkami, co skutkowało powstaniem obrażeń ciała, które doprowadziły do jego śmierci - tłumaczył wówczas prokurator Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Od momentu zatrzymania przebywali w areszcie.

Przed sądem nie przyznali się do zabójstwa

Prokuratura oskarżyła Alana O i Alana D. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

- Działając wspólnie i w porozumieniu, zadali mężczyźnie nieokreśloną ilość ciosów rękoma oraz nieokreśloną ilość kopnięć oraz uderzeń drewnianym kołkiem i rozbili na głowie dwie butelki szklane po piwie powodując u niego rozległe obrażenia ciała, które skutkowały śmiercią mężczyzny - mówił prokurator Adam Jarych.

Obaj przyznali się do pobicia, ale nie do zabójstwa. Tłumaczyli, że w budynku doszło do szarpaniny.

- Chodziliśmy po tym pustostanie. I bezdomny pytał mnie, czemu tu tak chodzę i że mam nie chodzić. A ja mu mówię, że będę chodzić gdzie chcę. Doszło między nami do wymiany zdań i ja się zdenerwowałem i go uderzyłem nie pamiętam ile razy z pięści w twarz - wyjaśniał dziś przed sądem Alan O.

Okładali też mężczyznę drewnianym kołkiem, aż kołek pękł. Na głowie rozbili mu też dwie butelki. Obaj twierdzą, że nie pamiętają ile dokładnie ciosów zadali bezdomnemu.

- Nie byłem świadom, jakie obrażenia zadałem bezdomnemu, i że on umrze - tłumaczył Alan O.

Tłumaczyli, że byli zdziwieni, gdy dowiedzieli się potem, że mężczyzna nie żyje. Podejrzanym grozi od 8 do 25 lat więzienia.


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto