Epidemia koronawirusa spowodowała wprowadzenie ograniczeń w większości dziedzin życia oraz dotknęła różne sektory gospodarki. Ponowny powrót na rynek umożliwi przedsiębiorcom odrobienie chociażby części strat wywołanych przestojem. Jak informują właściciele wolsztyńskich salonów fryzjerskich, tylko czekali na zielone światło i kalendarz jest zapełniony praktycznie do końca miesiąca.
W sobotę opublikowano rozporządzenie, z którego wynika, że fryzjerzy od dzisiaj mogą wznowić swoją działalność. Związane jest to z trzecim etapem odmrażania gospodarki. Zakłady fryzjerskie będą funkcjonować w nowym reżimie sanitarnym, który polega m.in. na obowiązku noszenia przez klientów i pracowników maseczek lub przyłbic. W miarę możliwośći należy używać także jednorazowych ręczników. Ponadto klienci muszą umówić się na wizytę wcześniej, przez telefon lub za pomocą Internetu. Nie jest możliwe oczekiwanie na usługę w poczekalni z kawą i gazetą, jak to było dawniej.
Na zabiegi nie można już przychodzić z osobą towarzyszącą. W wytycznych znalazła się również zasada, że od zakończenia usługi do przyjęcia następnego klienta powinno minąć tyle czasu, ile wymagane jest przy zastosowaniu danego środka do dezynfekcji. Według wytycznych resortu rozwoju, powinno się zrezygnować z serwowania klientom gorących napojów, a w przypadku dystrybutorów z wodą, salon fryzjerski musi być wyposażony w jednorazowe kubeczki.
W wytycznych przygotowanych przez resort rozwoju zapisano, że w salonach obowiązuje zasada: jeden fryzjer z zestawem czystych narzędzi dla jednego klienta. Wymagane jest również zachowanie 1,5 m odległości między stanowiskami pracy i pracownikami. Jeśli metraż salonu fryzjerskiego na to nie pozwala, należy umieścić osłonę pomiędzy klientami, np. w postaci ścianki. Dodatkowo należy oczyszczać każdą dotykaną powierzchnię kilka razy dziennie, a meble i wszystkie urządzenia dezynfekować po każdym kliencie.
Odwiedziliśmy salony fryzjerskie w Wolsztynie, aby dowiedzieć się jak radzą sobie w nowych warunkach. Dominik Piosik, właściciel salonu fryzjerskiego Domino w Wolsztynie komentuje:
- Cieszymy się, że możemy wrócić do pracy, co prawda w nieco innym trybie, ale zrobimy wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i naszym klientom. Przyjmujemy zapisy telefonicznie na konkretną godzinę i nie ma możliwości przyjść bez umówionej wcześniej wizyty. Chcemy uniknąć kolejek przed budynkiem. W tym momencie nie funkcjonuje poczekalnia. Kilka nakazów sanitarnych jest nowych, ale generalnie wszystkie inne procedury takie jak dezynfekcja rąk czy czyszczenie narzędzi pracy są standardowe
- dodaje Dominik Piosik.
Napotkana klientka przed salonem fryzjerskim Magdaleny Hulalki zapewnia, że zawsze podczas usług czuła, że zachowane są wszelkie zasady higieny. Ponadto mówi, że klientki umawiane są na konkretną godzinę, tak aby ograniczyć kontakt z innymi osobami. Do pomieszczenia wchodzi tylko osoba poddawana usłudze.
Chcesz wiedzieć więcej?
Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Polub nas na Facebooku!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?