Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura w sądzie w Poznaniu. Ofiara księdza walczy o odszkodowanie od Archidiecezji Poznańskiej. Sędzia utajniła proces na wniosek Kościoła

OPRAC.:
Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Decyzja sądu o wyłączeniu jawności w procesie o zadośćuczynienie została nazwana skandaliczną.
Decyzja sądu o wyłączeniu jawności w procesie o zadośćuczynienie została nazwana skandaliczną. Lukasz Gdak/zdjęcie ilustracyjne
Sędzia Sądu Okręgowego w Poznaniu, Sławomira Hańczewska utajniła proces o milion złotych odszkodowania dla ofiary księdza pedofila. Wcześniej pokrzywdzony sam chciał wyłączenia jawności, jednak wycofał się z tego, aby nagłośnić sprawę. Okazję wykorzystał pełnomocnik archidiecezji poznańskiej.

Ministrant żąda odszkodowania od Kościoła. Miał być molestowany przez proboszcza

Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza. O odszkodowanie pozwał Archidiecezję poznańską Piotr Adamczak, pochodzący z Wojnowic były ministrant. Po 25 latach zdecydował się opowiedzieć o tym, jak w wieku 13 i 14 lat miał być molestowany przez ówczesnego proboszcza. W styczniu 2021 roku Kościół potwierdził, że ks. Jerzy Przybylski popełnił "przestępstwo przeciwko szóstemu przykazaniu Bożemu z osobami nieletnimi". Abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, wydał dekret usuwający pedofila ze stanu duchownego.

Czytaj też: Tajemnice poznańskiej synagogi. Hitlerowcy zrobili z niej pływalnię, teraz popada w ruinę. Zobacz, jak wygląda w środku

Dziś, w wieku 44 lat Piotr Adamczak zmaga się z depresją, trzykrotnie próbował popełnić samobójstwo. Ze względu na chorobę stwierdzono u niego umiarkowany stopień niepełnosprawności. Nie pracuje, a jego jedyny dochód to 700 zł zasiłku. Uważa, że tamte wydarzenia złamały jego życie, dlatego żąda od Archidiecezji Poznańskiej miliona złotych odszkodowania.

Awantura w sądzie w Poznaniu. Dziennikarze wyproszeni z sali sądowej przez policję

Proces rozpoczął się 25 listopada, sędzia zdecydowała jednak, że odbędzie się za zamkniętymi drzwiami. Początkowo chciał tego sam pokrzywdzony, jednak wycofał wniosek o wyłączenie jawności postępowania, bo chciał publicznie opowiedzieć, do czego doszło 25 lat temu i nagłośnić sprawę. Wtedy identyczny wniosek złożył pełnomocnik Archidiecezji Poznańskiej i został on natychmiast przyjęty.

Decyzja sądu spotkała się ze sprzeciwem dziennikarzy, którzy przypomnieli, że jawność postępowań przed sądami gwarantuje konstytucja, a sprawa ma ważne znaczenie dla opinii publicznej. Ostatecznie dziennikarze zostali wyproszeni z sali przez funkcjonariuszy policji, wezwanych przez protokolanta za pomocą przycisku alarmowego. Sędzia nie uzasadniła swojej decyzji.

– Sąd uwzględnił wniosek, zgadzając się ze stanowiskiem strony pozwanej [Kościoła] i tutaj żadne uzasadnienie nie przysługuje

- powiedziała dziennikarzom sędzia Sławomira Hańczewska.

Czytaj też: Ksiądz sypia z parafiankami? Biskup go przenosi, a mieszkańcy ostrzegają: "pilnować żon"

Kolejna próba wyłączenia jawności sprawy o zadośćuczynienie

Nie jest to pierwszy przypadek utajnienia procesu o zadośćuczynienie za czyny księdza pedofila. W kwietniu 2022 w podobnych okolicznościach taką decyzje podjęła sędzia Arleta Konieczna z Sądu Okręgowego w Kaliszu. Po nagłośnieniu sprawy proces został odtajniony.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awantura w sądzie w Poznaniu. Ofiara księdza walczy o odszkodowanie od Archidiecezji Poznańskiej. Sędzia utajniła proces na wniosek Kościoła - Głos Wielkopolski

Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto