23 kwietnia Bartek Feifer przeszedł operację w poznańskiej klinice. Zabieg był jedynym rozwiązaniem, na które Bartek musiałby czekać co najmniej 3 lata w przypadku finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia. Liczne wsparcie ludzi umożliwiło zebranie 25 tysięcy złotych w zaledwie trzy dni!
- Funkcjonować będę normalnie, bez większych ograniczeń ruchowych i bólu. Zapytałem oczywiście, co z bieganiem i usłyszałem, że po dobrze wykonanej rehabilitacji nie powinno być problemu. Kwestią otwartą jest jeszcze to, na ile będę mógł wrócić, na jaki poziom i dystans. Ale nastawiony jestem na najlepsze wyjście, pozytywnie. Czeka mnie dużo pracy, długa droga, ale ja już po niej idę, a nawet znam ją
- podkreśla Bartek. Jak na razie czeka go rehabilitacja, ale z nadzieją patrzy w przyszłość.
Biegacz w wyniku powikłań po wypadku sprzed lat cierpiał na martwicę głowy kości udowej i liczne skostnienia, zrosty w obrębie stawu biodrowego, które ograniczały ruch, wbijały się w przyczepy mięśni i ścięgien, a tym samym powodowały ostry ból i brak możliwości normalnego funkcjonowania. Lekarze nazwali to konfliktem udowo – biodrowym, gdzie występują liczne zmiany zwyrodnieniowe. Konieczna była operacja, która przebiegła pomyślnie i dała szansę na powrót do aktywności fizycznej, a co najważniejsze - funkcjonowanie bez bólu.
- Jeszcze raz dziękuję za Wasze mega wsparcie, bez Waszej pomocy nie byłbym tutaj, w takim stanie
- napisał na swoim profilu.
Redakcja życzy szybkiego powrotu do zdrowia i dalszych sukcesów w sportowych zmaganiach.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?