Kobieta weszła na posesję deklarując chęć zakupu antyków. Gdy okazało się, że nie ma tam niczego, co mogłoby ją zainteresować przekonała staruszkę, że jest obdarzona uzdrawiającymi mocami, które odziedziczyła po swoim ojcu. Staruszka na swoje nieszczęście uwierzyła w słowa nieznajomej i wpuściła ją do domu.
Tu na prośbę kobiety przyniosła jej jajko i banknot dwudziestozłotowy potrzebne do „odczynienia złych mocy”. Kobieta rozpoczęła swoje „czary”, których finałem było rozbicie jajka.
- Z relacji staruszki wynika, że po jego rozbiciu wyłoniła się z niego czarna ciecz, która miała oznaczać, iż część chorób, na które cierpi zamknięta została w jajku - mł. asp.Wojciech Adamczyk, rzecznik prasowy KPP w Wolsztynie.
Warunkiem pełnego i trwałego uzdrowienia było przyniesienie wszystkich znajdujących się w domu pieniędzy i schowanie ich w skarpecie za łóżkiem. Staruszka posłusznie przyniosła 800 złotych jakie miała w domu i czarną skarpetę. Naciągaczka włożyła w nią pieniądze i wrzuciła je za łóżko, nakazując aby przez trzy miesiące ich nie ruszać.
Ciekawość okazała się jednak silniejsza. Tuż po wyjściu nieznajomej staruszka stwierdziła z przerażeniem, że skarpeta jest pusta. O sprawie powiadomiła policję, która rozpoczęła poszukiwania oszustki. Z relacji pokrzywdzonej wynika, że oszustka miała 30-40 lat, była niskiego wzrostu, ubrana w jasną odzież. Za popełnione przestępstwo grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?