Bezbramkowy remis Gromu Wolsztyn na zakończenie piłkarskiej jesieni.

W ostatniej, piętnastej kolejce spotkań piłkarze wolsztyńskiego Gromu, którzy jak tlenu potrzebowali punktów przed własną publicznością tylko zremisowali ze Spójnią Strykowo 0:0. Mecz był bardzo ciekawym widowiskiem obfitującym w wiele sytuacji strzeleckich zarówno z jednej jak i z drugiej strony, choć obiektywnie trzeba przyznać w konfrontacji ze Spójnią, Grom prezentował się zdecydowanie korzystniej. Zarówno w kwestii posiadania piłki jak i prowadzenia gry, wolsztynianie byli zespołem zdecydowanie lepszym. Stare porzekadło piłkarskie głosi, że piłka nożna nie jest jazdą figurową na lodzie i za wartości artystyczne w tej dyscyplinie nie przyznaje się punktów, idealnie pasuje do tego spotkania. W piłce nożnej liczą się po prostu bramki, a tych piłkarzom Gromu w meczu ze Spójnią nie udało się strzelić i podział punktów po bezbramkowym remisie trzeba uznać za wynik dość słaby. Cała runda zresztą była dla Gromu delikatnie mówiąc nie najlepsza. Tylko dwa zwycięstwa, trzy remisy i aż dziesięć porażek dobitnie o tym świadczy. Pocieszający jest jednak fakt, że młodzi piłkarze Gromu z meczu na mecz grają coraz lepiej. Choć wyniki nie do końca jeszcze o tym mówią, to gra zespołu naprawdę może się podobać i przy odrobinie szczęścia i oczywiście włożeniu dużej pracy w przygotowania do rundy wiosennej, ten zespół może nieźle namieszać w ligowej tabeli. Prezes klubu Roman Łopata nie ukrywa rozczarowania po zakończeniu rundy, jednak zachowuje ogromny spokój tłumacząc, że zespół ma taki, a nie inny potencjał. Na siłę nie będziemy podejmowali żadnych kroków mówi prezes: Jeżeli uda nam się utrzymać to super, jeżeli nie to oczywiście klub sportowy Grom Wolsztyn nie przestanie istnieć tylko dlatego, że nie wyszedł mu sezon. W poprzednim też było ciężko, z klubu odeszło wtedy piętnastu piłkarzy i musieliśmy tworzyć seniorską piłkę praktycznie od nowa. Grom Wolsztyn istnieje od siedemdziesięciu sześciu lat i bez względu na to co się działo i jak się działo piłka seniorska była zawsze wizytówką tego klubu i mam nadzieję, że tak zostanie. Nie najlepsze humory po rundzie jesiennej mają także piłkarze Sokoła Kaszczor, którzy z dorobkiem dwunastu punktów zajmują czternastą pozycję w tabeli. Na bilans ten składają się trzy zwycięstwa, trzy remisy i dziewięć porażek. W nieco lepszych nastrojach przerwę zimową z kolei spędzą piłkarze Dębu Kębłowo, którzy po ostatniej jesiennej kolejce mają na swoim koncie siedemnaście punktów. Na bilans ten składa się pięć zwycięstw, dwa remisy i osiem porażek. Wszystkim trzem drużynom z naszego regionu życzymy w rundzie wiosennej wielu radosnych chwil i oczywiście samych zwycięstw.