Błotnica: Kierował mimo sądowego zakazu. W dodatku po alkoholu i narkotykach

19 października około godziny 18 na ul. Szkolnej w Błotnicy pełniący tego dnia służbę obchodową dzielnicowi z Przemętu zwrócili uwagę na jadącego z przeciwka mercedesa, którym poruszał się znany im mężczyzna. Z informacji, jakie posiadali policjanci, kierowca objęty był sądowym zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi.

- Mundurowi zawrócili i po krótkiej chwili zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej. Okazało się, że nie pomylili się, co do tożsamości kierowcy, którym był 45-letni mieszkaniec gminy Przemęt. Policjanci wprowadzili jego dane do policyjnej bazy danych potwierdzając, że mężczyzna złamał zakazy wydane w sądach w Wolsztynie i Wschowie. Dalsza jazda za kierownicą okazała się w tych okolicznościach niemożliwa

- zaznacza oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk.

Policjanci skontrolowali też mężczyznę pod kątem kierowania pod wpływem alkoholu lub innych podobnie działających substancji. Badanie alkotestem wykazało, że mężczyzna znajduje się w stanie po życiu alkoholu. Urządzenie wskazało 0,20 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Niestety drugie badanie, przeprowadzone pod kątem narkotyków wypadło równie niepomyślnie. Okazało się, że w organizmie czterdziestopięciolatka znajdują się amfetamina i metamfetamina. Wynik drugiego badania dał podstawę do kolejnej czynności, dzięki której policjanci znaleźli w samochodzie mężczyzny niewielką ilość amfetaminy

- tłumaczy W. Adamczyk.

45-letni kierowca został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. W sprawie wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze, którego materiały niebawem trafią do sądu. Mieszkaniec gminy Przemęt musi liczyć się z odpowiedzialnością karną dotyczącą niestosowania się do sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi, posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych oraz kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i narkotyków.

- Karą w takim przypadku, uwzględniając wcześniejsze prawomocne skazanie, może być nawet 5 lat pozbawienia wolności

- dodaje oficer wolsztyńskiej policji.