Zgłosili się do nas czytelnicy, który w naszym powiecie, mimo mroźnej pogody, nadal spotykają bociany. Wszyscy zastanawiają się dlaczego nie odleciały one na zimę. W takim wypadku powód może być głównie jeden - zwierzę jest stare lub chore i wielokilometrowa wędrówka jest ponad jego siły. Jednak zwierzęta te, nie powinny być zostawione na pastwę losu.
Tej jesieni przykładów bocianów, które z nami zostają możemy podać kilka. Być może są miejsca gdzie takowe jeszcze się znajdują. Co wtedy robić i jak pomóc stworzeniu. Opieka nad nimi nie leży w obowiązkach lekarza weterynarii. - Powiatowy lekarz nie zajmuje się takimi przypadkami. Za wszelkie zwierzęta, które nie mają właścicieli i potrzebują pomocy, odpowiedzialna jest gmina - mówi Dominika Kmęt, powiatowy lekarz weterynarii w Wolsztynie.
Jeden z bocianów w ostatnim tygodniu spacerował sobie po polu w Tuchorzy. Podobny problem pojawił się w Starym Widzimiu, gdzie pozostać musiały dwa ptaki. - Zgłosili się do nas mieszkańcy, iż zwierzęta najprawdopodobniej są chore. Próbowaliśmy je złapać, jednak nam się to nie udało - mówi Monika Buśko z wydziału komunalnego i ochrony środowiska w urzędzie miejskim, która dodaje, że w przypadku kiedy ptak nie daje się złapać, trzeba go pozostawić, nie można na siłę zabierać go w inne miejsce. Jeśli w przyszłości taki przypadek się powtórzy, a ptak będzie na tyle słaby że bez problemu uda się go schwytać, zostanie on wywieziony do specjalnego azylu i tam pod fachową opieką ludzi przetrwa zimę.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?