Burmistrz zapewnia, że kawiarenka w parku powstanie. Zdaniem radnego to zbędny wydatek

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej dyskutowano nad zapisaną w budżecie inwestycją, która zdaniem niektórych radnych jest nieuzasadniona. Mowa o budowie kawiarenki przy plaży, która pochłonie 1,3 mln zł. 12 kwietnia radny Michał Maruszewski wystosował pismo do burmistrza dotyczące zmian w budżecie na 2022 rok. Burmistrz w odpowiedzi wyjaśnił, że na budowę obiektu jest duże zapotrzebowanie społeczne, o czym świadczą rozmowy z mieszkańcami. Radne Olga Hubert i Lucyna Lisowska również są zdania, że kawiarenka jest potrzebną inwestycją w mieście.

Michał Maruszewski zamieścił w internecie post, w którym przybliżył mieszkańcom swoje wątpliwości. Zaznaczył, że po ogłoszonym przetargu zgłosił się tylko jeden wykonawca, który przedłożył ofertę wyższą od wyceny gminy o 150 tys. zł. Ponadto poinformował, że wniosek o szerszą debatę nad powyższym tematem podczas sesji majowej został zaopiniowany negatywnie przez członków komisji skarg i wniosków. Kliknij tutaj, aby przejść do posta na Facebooku.

- Mamy do czynienia z absurdalną sytuacją. Okazuje się bowiem, że budżet nie jest organem płynnym i wszystko, co zostało ustalone na sesji budżetowej musi być zrealizowane. Niezależnie od sytuacji gospodarczej i kondycji finansowej gminy.

Dodał, że decyzja o budowie kawiarenki zapadła w kuluarach. Zdaniem radnego nie powstała żadna analiza rachunków zysków i strat dla tego obiektu, nie wiemy jakie będą roczne koszty utrzymanie tego obiektu, kto ma być jego administratorem oraz jak obiekt ma funkcjonować jesienią i zimą. Radny zwraca uwagę na zły stan muszli koncertowej, pałacu oraz zanieczyszczone jezioro. Proponuje sezonowe udostępnianie terenu przedsiębiorcom.

- Budowa kawiarenki nie jest zadaniem własnym gminy. Nie wypełnia ona żadnych znamion cech kulturalnych, edukacyjnych czy rozrywkowych.

- W czasach gdzie wszędzie uderzeni jesteśmy inflacją potrzeb jest niezliczona liczba. Wybierajmy mądrze priorytety - pisze internautka.

- To mogłoby być fajne miejsce, ale kwota inwestycji jest z kosmosu - komentuje internauta.

- Wystarczy doprowadzić media i okresowo wynajmować to miejsce pod foodtrucki, urozmaicać ofertę - wskazuje internauta.

W rozmowie z nami burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis zapewnił, że inwestycja będzie realizowana, jak tylko pojawi się chętny wykonawca.

- Jeden z radnych wywołał temat na Facebooku, ja też mógłbym temat wywołać i siegnąć po głosy w stu procentach za, ale nie robię tego. Inwestycja jest w budżecie i będzie realizowana. Oczywiście wszystko zależy od postępowania przetargowego, czy firma się znajdzie i czy zmieścimy się w kwocie

Zdaniem burmistrza radni, którzy w ubiegłych latach pytali, dlaczego w parku nie działa punkt gastronomiczny, teraz są przeciwko budowie kawiarenki.

- Widzę tę potrzebę i docierają do mnie głosy, żeby coś takiego zrobić. Trafnie powiedziała to jedna z radnych: to kiedy będzie dogodna sytuacja?

Kawiarenka według planu ma być obiektem, który będzie funkcjonował przez cały rok. Będzie atrakcją dla osób, które na przykład lubią morsować. Aktualnie przygotowywane jest drugie postepowanie przetargowe i pozostało czekać na wyłonienie firmy, która zrealizuje to przedsięwzięcie.