Ceny ścieków w górę?

W poprzednim wydaniu informowaliśmy o postępach prac przy realizacji inwestycji, związanej z modernizacją oczyszczalni ścieków w mieście. Przedsięwzięcie pochłonie kilka milionów złotych i pozwoli na zwiększenie przepustowości oczyszczalni oraz poprawę funkcjonowania systemu gospodarki ściekowej. Jednak jak się okazało, zadanie przyniesie nie tylko korzyści, ale również podwyżki stawek za odbiór ścieków. Projekt uchwały w tej sprawie był dyskutowany przez radnych w czasie ostatniego wspólnego posiedzenia. Zgodnie z wyjaśnieniami prezesa Zakładu Usług Komunalnych modernizacja miejscowej oczyszczalni ścieków wiąże się z ogromnymi nakładami. Część inwestycji finansowana jest ze środków unijnych. Po stronie ZUK leży z kolei konieczność poniesienia kosztów amortyzacji wszystkich, nowych urządzeń.

Między innymi w związku z tym postanowiono zaproponować zwiększenie wspominanych taryf za odbiór ścieków. Jako uzasadnienie tej decyzji podawano informacje, że ceny i stawki opłat zawarte zostały skalkulowane na podstawie niezbędnych przychodów prowadzenia działalności zaplanowanych
na rok obowiązywania taryfy. Poza tym przy ustalaniu stawek przyjęto zasadę wytyczania ich na optymalnie niskim poziomie dla odbiorców usług i równocześnie bezpiecznym dla prawidłowej działalności zakładu.

Jak zatem zmienią się dotychczasowe ceny ? Od 1 stycznia 2018 roku za 1m3 odprowadzanych ścieków mieszkańcy płacić będą brutto 8,24 złote. Dla porównania obecnie kwota ta wynosi 6,59 zł. Jednak jak prognozuje szef ZUK te taryfy mogą jeszcze wzrosnąć ponieważ rząd pracuje nad nową ustawą, która regulować ma między innymi system zatwierdzania opłat oraz sposobu funkcjonowania zakładów świadczących usługi w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków:

- Jeszcze nie wiemy, czego możemy się spodziewać. Chciałbym jednak wyjaśnić, że od wielu lat regulujemy wspominane stawki na takim poziomie, który uwzględnia koszty odprowadzania ścieków. W minionym czasie nie było żadnych drastycznych podwyżek, to jednak w porównaniu z poniesionymi prze zakład kosztami doprowadziło do tego, że z trudem domknęliśmy roczny budżet. Niestety nowe inwestycje, które są konieczne nie biorą się z niczego, aby móc z nich wspólnie korzystać musimy wspólnie zadbać o ich finansowanie- podsumował Leonard Szmatuła.