Coraz bliżej do zielonej rewolucji na Rynku Głównym w Krakowie. Politechnika Krakowska zajmie się przygotowaniami do sadzenia drzew

Specjaliści z Politechniki Krakowskiej przygotują koncepcje nowej aranżacji Rynku Głównego. Na tym etapie zapadnią decyzje, ile dokładnie drzew będzie posadzonych i w jakich lokalizacjach się one pojawią. Planowane jest przygotowanie wizualizacji, które mają obrazowo pokazać wpływ dodatkowej zieleni na walory widokowe, co pozwoli dobrze zaplanować przestrzeń. Zostaną także przygotowane szczegółowe opracowania nawiązujące do historii miejsca, bo taki wymóg postawił konserwatora zabytków w wydanych pod koniec zeszłego roku wytycznych. Przetarg zakłada, że opcjonalnie Politechnika Krakowska zajmie się również uzyskaniem pozwolenia na budowę w zastępstwie Zarządu Zieleni Miejskiej, ale sposób finalizacji przygotowań będzie ustalony w przyszłości.

- W najbliższych dniach ma zostać określony dokładnych harmonogram działań. Jako autor projektu będę zabiegał, żeby konkretna koncepcja zazieleniania Rynku Głównego została skonsultowana z mieszkańcami. Uważam, że trzeba być otwartym na wszystkie głosy również te krytyczne, bo istotą miasta jest przecież kompromis pomiędzy bardzo różnymi
oczekiwaniami społecznymi - mówi Krzysztof Kwarciak, autor projektu budżetu obywatelskiego „Posadźmy drzewa na Rynku Głównym!”.

Posadzenie drzew na Rynku Głównym będzie się wiązało ze swoistą przebudową części najważniejszego miejskiego placu. W miejscu nasadzeń trzeba będzie ściągnąć kostkę brukową i otoczyć nowo utworzone okienka krawężnikiem. Być może pojawi się potrzeba przełożenia części płyt, żeby dostosować do zmian wzór w jaki się one obecnie układają. Warto również rozważyć postawienie dodatkowych ławek przy drzewach. Trzeba będzie wykonać spore prace kamieniarskie, a skala zadania sprawia, że nie jest to proste przedsięwzięcie. Samo posadzenie drzew będzie tylko finalnym efektem szerszych zmian jakie zajdą na Rynku Głównym.

- Przygotowanie opracowania i opcjonalne uzyskanie pozwolenia na budowę będzie wiązało się z wydatkiem w wysokości 399.958 zł. Widząc wyniki wielu przetargów często zastanawiam się czemu tyle musi kosztować tworzenie dokumentacji. Rynkowe stawki są jednak niestety bardzo wysokie, a kwota przeznaczona na projekt ,,Posadźmy drzewa na Rynku Głównym” nie odbiega od podobnych zleceń. Zresztą jako wnioskodawca nie mam żadnego wpływu na kwestie finansowe - dodaje Kwarciak.

W upalne dni najważniejszy miejski plac stał się swoistym krakowskim biegunem ciepła, gdzie ciężko jest wytrzymać przez dłuższą chwile. Morze betonu na Rynku nagrzewa się jak piekarnik, a termometry w nasłonecznych miejscach wskazują temperatury znacznie wykraczające ponad 50 stopni.

- Dlatego ostatnio sporo osób się mnie pytało kiedy zostanie zrealizowany projekt z budżetu obywatelskiego i w sercu Krakowa będzie rosło więcej drzew, które zapewnią chociaż trochę cienia. Olbrzymia pusta przestrzeń nie zachęca do dłuższego spędzania wolnego czasu. Dla wielu osób miejsce pełni jedynie rolę swoistego łącznika komunikacyjnego pomiędzy ulicami na Starym Mieście. Mieszkańcy często bywają na Rynku Głównym tylko ,,przy okazji”, a mało kto przychodzi tutaj na dłuższą chwile, żeby odpocząć. W odczuciu wielu krakowian centralny plac miasta spełnia teraz głównie rolę atrakcji turystycznej. Dlatego projekt ma niejako przywrócić miejsce mieszkańcom, po przez stworzenie bardziej przyjaznej przestrzeni. Warto podkreślić, że przestrzeń zostanie tak zaaranżowana, aby nie ograniczać przejścia i nadal można było organizować duże wydarzenia, a zabytki pozostaną dobrze wyeksponowane. Dlatego nie chodzi o żadne ,,zalesianie” Rynku - mówi Kwarciak.

Radny zauważa, że projekt przeszedł weryfikacje formalną, a następnie wygrał głosowanie uzyskując ponad 20 tysięcy punktów i zgodnie z prawem jest realizowany.

- Każdemu kto ma wątpliwości co do sadzenia drzew w mieście zalecałbym dłuższy spacer w upalny dzień po Rynku Głównym Myślę, że taka terapia może wyleczyć nawet najcięższe przypadki dendrofobi. Tak to już jest w Krakowie, że często bardzo długo ciągnące się przygotowania do realizacji zadań z budżetu obywatelskiego wystawiają na próbę cierpliwość mieszkańców, którzy głosowali na propozycję. Oby finalny efekt sprawił, że tym razem warto było jednak czekać - dodaje.

Kraków zamierza zaprezentować projekt ,,Posadźmy drzewa na Rynku Głównych” na międzynarodowej konferencji Organizacji Miast Światowego Dziedzictwa w Kordobie jako przykład dostosowania się historycznych centrów miast do zmian klimatycznych.

- Mam nadzieje, że będzie to dodatkowa motywacja dla urzędników, żeby można było się pochwalić czymś więcej niż tylko samymi planami i niezbyt urodziwymi choinkami w jeszcze mniej atrakcyjnych - podsumowuje Krzysztof Kwarciak.