Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Córka zginęła, ojciec walczy o życie

Roman Rzepa
Pomimo szybkiej interwencji 17 latki nie udało się uratować
Pomimo szybkiej interwencji 17 latki nie udało się uratować Roman Rzepa
Rodzinna tragedia w Kręcku. Siedemnastolatka zmarła, a jej ojciec walczy o życie w szpitalu.

Do tragedii doszło w piątek 22 lipca po godz. 7.00 na drodze wojewódzkiej ze Zbąszynka do Babimostu. Czterdziestosiedmioletni mieszkaniec Kręcka kierujący citroenem xsarą jadąc od strony Zbąszynka z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka oplem meriva. Ponoć kierowca citroena próbował wrócić na swój pas ruchu, ale samochód stanął w poprzek drogi. Uderzenie skupiło się na stronie pasażera.

Do wypadku doszło na zakręcie tuż przed wjazdem do Podmokli, w pobliżu witacza. Tego dnia panowały fatalne warunki atmosferyczne. Padał deszcz. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznały aż cztery osoby, w tym najcięższych podróżujący citroenem. W wyniku doznanych obrażeń 17 letnia córka kierowcy citroena zmarła ona po przewiezieniu do szpitala. Jej ojciec trafił do lecznicy w stanie bardzo ciężkim, doznając licznych obrażeń wewnętrznych oraz obrażeń głowy. Kierująca oplem 35 - letnia mieszkanka Podmokli Małych oraz jej 2- letnia córka także zostały przewiezione do szpitala. Do minionego piątku Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie, która zajmuje się wyjaśnianiem przyczyn wypadku, nie przedstawiła nikomu zarzutów.

- Na razie postępowanie prowadzone jest w sprawie. Powołany został biegły w zakresie ruchu drogowego, który wyda opinię w sprawie przyczyn wypadku - informuje Ewa Grześkowiak, prokurator rejonowy w Świebodzinie. - Kierowca citroena przeszedł poważną operację. Nadal w stanie ciężkim przebywa w szpitalu.

W miniony czwartek 17 latkę pochowano na cmentarzu parafialnym w Kosieczynie.

W feralnym miejscu już nie raz dochodziło do wypadków i kolizji. - Ten zakręt jest bardzo zdradliwy -mówi mieszkaniec Kręcka. - Początkowo wydaje się łagodny, ale przy wychodzeniu jest bardzo ostry. Przy opadach deszczu przyczepność jest dużo niższa. Stąd nietrudno tu o wypadek. Być może zakręt powinien być lepiej wyprofilowany lub dodatkowo oznakowany. Wówczas kierowcy zachowywaliby w tym miejscu większą ostrożność.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto