Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czwarta fala pandemii w Polsce? Piotr Zielonka: Nadal stosujmy zasadę: dystans, dezynfekcja, maseczka

Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Tematem czwartkowej sesji była sytuacja epidemiologiczna w powiecie wolsztyńskim
Tematem czwartkowej sesji była sytuacja epidemiologiczna w powiecie wolsztyńskim esesja.tv
Podczas czwartkowej sesji Rady Powiatu Wolsztyńskiego padło pytanie do Piotra Zielonki, dyrektora Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wolsztynie, kiedy możemy liczyć na powrót do normalności. Jak zauważył, bez wątpienia 2020 rok został zdominowany przez koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującym chorobę COVID-19. Z nadzieją patrzy w przyszłość, niepokojąca jest jednak możliwość pojawienia się indyjskiej i brazylijskiej mutacji wirusa.

Pojawi się czwarta fala pandemii COVID-19?

- Bierzemy pod uwagę ryzyko pojawienia się czwartej fali pandemii COVID-19, która może być spowodowana pojawianiem się nowych mutacji wirusa, nieobjętych zakresem ochrony szczepiennej

- mówił 21 kwietnia, podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak zapewnił, rząd przygotowując się do ewentualnej czwartej fali epidemii, ma w planach utrzymać infrastrukturę szpitali tymczasowych, bez względu na liczbę zachorowań w najbliższym czasie.

Sytuacja epidemiologiczna w powiecie wolsztyńskim

W zeszłym roku w powiecie wolsztyńskim odnotowano 1785 wyników dodatnich na obecność koronawirusa, zmarły 43 osoby.

- Niepokojące jest, że nadal obserwujemy dużą ilość zgonów. Co prawda, wyniki dodatnie maleją - jest to bardzo optymistyczne i napawa nadzieją na przyszłość

– mówił Piotr Zielonka. Dodał, że od początku roku do 29 kwietnia odnotowano łącznie 1470 przypadków, a zmarło 48 osób.

- Dane sprzed kilku dni pokazują, że jest lepiej niż było dwa miesiące temu. Nadal stosujmy żelazną zasadę: dystans, dezynfekcja, maseczka. Wtedy będzie ta normalność, zaczniemy żyć i oddychać pełną piersią

– zaznacza.

Czy powinniśmy bać się czwartej fali pandemii?

Niepokojące są informacje o czwartej fali pandemii, która może się pojawić jesienią. Zdaniem Piotra Zielonki, ratunkiem są szczepienia, jednak trzeba uważać na niewykluczoną indyjską czy brazylijską mutację wirusa.

- Jeśli dynamika szczepień będzie bardzo wysoka i cała populacja w Polsce – mówimy tu o 70 procentach - się zaszczepi, to nie mamy się czego obawiać, w kontekście czwartej fali pandemii. Istnieje ryzyko, mówię tu o mutacji indyjskiej, brazylijskiej. Gdyby państwo wiedzieli, że ktoś wrócił z Indii czy z Brazylii to proszę o pilny kontakt. W tym przypadku jest niebezpieczeństwo, że osoba, która wróciła z Indii czy Brazylii, może być potencjalnym nosicielem koronawirusa

– tłumaczy dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wolsztynie.

Zobacz także

W pokoju Roksany i Wiktorii pojawią się wymarzony fotel "kokon" i toaletka

Dom Dziecka Droga w Wolsztynie: Rzeczywistość przerosła marz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto