Piątek, i to na dodatek trzynastego, oznacza, według niektórych, straszliwego pecha. Ci, którzy wierzą w ten przesąd mogą winić za swoje nieszczęście króla Francji Filipa IV, na rozkaz którego, właśnie w piątek trzynastego, aresztowano templariuszy. Niby przesąd, jednak sprawa jest poważna. Opiera się nie tylko o historię, ale też i o medycynę!
Paniczny lęk przed trzynastym dniem miesiąca zyskał nawet status jednostki chorobowej o nazwie Paraskewide-katriafobia (od greckich słów paraskevi - piątek, dekatreis - trzynasty oraz fobia, czyli strach). To pechowe zestawienie było nawet inspiracją dla twórców filmowych i muzyków. Więc mamy się czego obawiać za kilka dni, gdy w kalendarzu wybije 13 maja, i to w piątek?! Hmm.... może coś jest na rzeczy skoro w wol-sztyńskim urzędzie miejskim biura nr 13 nie znajdziecie! Jest jedenastka, dwunastka i czternastka. Trzynastka jakby zapadła się pod ziemię. - Dziwne. Nie ma - zwątpiła sekretarka burmistrza trzymając służbowy wykaz biur w urzędzie. Nie potrafiła nam pomóc.
Trzynasty posterunek
Długo jednak nie trwało i ustaliliśmy, że biuro z numerem 13, to dawna siedziba straży miejskiej, która kilka miesięcy temu przeniosła się do ratuszowych podziemi. Czyżby obawiali się pecha? - Nic z tych rzeczy! W nowej siedzibie jest po prostu więcej miejsca i spełnia ona wymogi potrzebne do naszej służby - wyjaśnia komendant Mirosław Miętus, a jego podwładni wspominają, że urzędując w biurze z numerem 13 nie raz słyszeli, jak ktoś mówił coś o jakimś trzynastym posterunku.
Za to w starostwie biuro z feralną trzynastką można znaleźć bardzo szybko. Urzęduje tam Anna Białek, która szefuje Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie. - Nie uważam piątku trzynastego za jakiś pechowy dzień, a w biurze z tym numerem jeszcze nic złego mi się nie przytrafiło. Oczywiście, lepiej odpukać w niemalowane drewno! - odpowiada Anna Białek i może faktycznie lepiej odpukać, bo przypomnijmy, że w tym biurze wcześniej pracował jej poprzednik, który został zwolniony. Sięgając nawet głęboko pamięcią trudno znaleźć jeszcze jednego, zwolnionego pracownika starostwa. Czyżby zatem zadziałała klątwa feralnej trzynastki? Coś na ten temat mogą chyba powiedzieć nasi sportowcy...
Dmuchają na zimne?
Wojciech Hanyż, były trener piłkarzy ręcznych Wolszty-niaka, nie przypomina sobie, aby którykolwiek zawodnik w drużynie występował w koszulce z numerem ,,13”. Dmuchają na zimne? Nie chcą kusić pecha? Kłam temu zadaje były piłkarz Gromu Wolsztyn Paweł Dulat, który w obecnym sezonie, w koszulce z numerem ,,13”, strzela gole dla Syreny Zbąszynek, aż miło patrzeć! Gra jak z nut. Jakby wcale nie przejmował się, że na plecach ,,dźwiga” olbrzymią trzynastkę. Więc może wcale nie taki straszny ten piątek trzynastego? - Raczej nie wierzę w zabobony, ale w ubiegłym roku, jak był piątek trzynastego, to cały dzień miałam pecha. Skręciłam kostkę na wychowaniu fizycznym, a do tego dostałam jedynkę, która obniżyła mi ocenę na koniec semsetru. Gdy skończyły się lekcje i chciałam wracać do domu, okazało się, że ktoś ukradł siodełko od mojego roweru i musiałam dzwonić po tatę. Jednak cały czas myślę, że to był tylko zwykły dzień, ale po prostu gorszy - opowiada swoją historię Maja, uczennica gimnazjum, która ma 13. numer w szkolnym dzienniku.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?