- Wykonawca będzie musiał przygotować dokumentację, uzyskać pozwolenie na budowę oraz wszelkie potrzebne uzgodnienia, m.in. u wojewódzkiego konserwatora zabytków - mówi Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy w Urzędzie Miejskim w Tczewie.
To będzie tylko pierwszy etap prac, głównie zabezpieczających wiatrak, bo na taki zakres wystarczy pieniędzy z dotacji.
Zabytkowy wiatrak. Znak rozpoznawczy Tczewa
XIX-wieczny wiatrak typu holenderskiego znajdujący się przy ulicy Wojska Polskiego, to jeden ze znaków rozpoznawczych Tczewa. Miasto na początku 2023 r. kupiło obiekt od prywatnego właściciela za 460 tysięcy złotych.
Wiatrak zbudowano w 1891 roku dla młynarza Waltera Schultza. Na działce powstały także dom mieszkalny i budynki gospodarcze.
Drewniany wiatrak typu holenderskiego, w części dolnej murowany i podpiwniczony, z ruchomą głowicą, założony został na planie ośmioboku. Obiekt jest unikatowy także z tego powodu, że ma pięć śmigieł (skrzydeł), a nie zwyczajowe cztery.
Z informacji, które zgromadziła Miejska Biblioteka Publiczna w Tczewie wynika, że na początku XX wieku w zabudowaniach sąsiadujących z wiatrakiem działał m.in. punkt sprzedaży produktów mącznych, a także punkt sprzedaży siana, słomy oraz sieczki będący własnością młynarza Waltera Schulza.
Wiatrakiem przez lata zarządzali tczewscy harcerze
Wiatrakiem przy ulicy Wojska Polskiego przez kilka dekad zarządzali miejscowi harcerze. W 1983 roku stał się on własnością prywatną. Wiatrak był "dodatkiem" do przylegającego mieszkania. Miasto sprzedawało obiekty w pakiecie. Nowi właściciele podjęli się remontu, wymieniając część drewnianych elementów. Później przerosły ich jednak koszty. Obiekt zaczął ponownie podupadać. Dodajmy, że od 1960 roku znajduje się w krajowym rejestrze zabytków.
Rozmowy tczewskich urzędników ze spadkobiercami właścicieli wiatraka dotyczące jego kupna przez samorząd trwały od 2016 roku. I zakończono je w styczniu 2023 roku.
Są pierwsze propozycje nowego zagospodarowania wiatraka w Tczewie
Prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki zachęcał w mediach społecznościowych (zaraz po kupnie wiatraka) do zgłaszania propozycji jego nowego zagospodarowania. I takie propozycje się pojawiły.
Mieszkaniec Jarosław Literski proponuje wykorzystanie pomieszczeń wiatraka jako kawiarni z udostępnieniem wnętrz pod kątem prezentacji historycznej. Z kolei przyległe pomieszczenia miałby zostać wykorzystane na działalność społeczną i kulturalną. I jeszcze dawny magazyn, a obecnie dom harcerza. Tutaj proponuje stworzenie m.in. manufaktury wypieku pieczywa.
Oficjalną ofertę na zagospodarowania wiatraka po jego remoncie, złożyło władzom miasta stowarzyszenie "Dawny Tczew".
- Byłoby to miejsce regularnie udostępniane mieszkańcom przez cały rok, miejsce spotkań z historią naszego miasta, umożliwiające także ekspozycję zbiorów Dawnego Tczewa - napisali członkowie stowarzyszenia.
Podobny pomysł zaprezentował w mediach społecznościowych Marek Bury. Chodzi o stworzenie stałej wystawy poświęconej dawnej historii Tczewa oraz Kociewia. Organizacyjnie to miałby być oddział Fabryki Sztuk.
- Doświadczenia z historii tego obiektu wskazują, że samorząd powinien być bezpośrednim gospodarzem poprzez wyspecjalizowaną jednostkę, która potrafi dbać o obiekt historyczny - napisał Marek Bury.
Pierwszy etap prac remontowych ma zakończyć się w drugiej połowie 2025 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?