Dzięki czujności innych uczestników ruchu zatrzymano nietrzeźwego kierowcę

W piątkowy wieczór (tj. 30.12.2022) dyżurny KPP w Wolsztynie otrzymał informację przekazaną za pośrednictwem numeru alarmowego 112. Mowa była o kierowcy bmw, który miał problemy z utrzymaniem się na swoim pasie ruchu, co mogło wskazywać na to, iż jest pod wpływem alkoholu. Zgłaszający powiedział, że samochód jedzie drogą krajową nr 32 na odcinku Kopanica – Wolsztyn. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów z Posterunku Policji w Siedlcu oraz z Wydziału Prewencji KPP w Wolsztynie.

Chwilę później do funkcjonariuszy dotarła kolejna wiadomość o tym, od innego zgłaszającego, iż kierujący bmw stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu. Mundurowi, którzy otrzymali dokładne wskazania dotyczące pojazdu zlokalizowali go, a następnie rozpoczęli interwencję.

-Jak ustalono autem podróżowały 4 osoby. Oprócz kierującego, którym okazał się 38-letni mieszkaniec Kargowej w pojeździe znajdowało się troje pasażerów. Żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł poważniejszych obrażeń. Potwierdziły się natomiast podejrzenia zgłaszających dotyczące stanu, w jakim znajdował się kierowca. Badanie alkotestem przeprowadzone po doprowadzeniu mężczyzny do KPP w Wolsztynie wykazało u niego 1,20 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (2,52 promila). Pod wpływem alkoholu znajdowało się także dwóch pasażerów, natomiast pasażerka była trzeźwa

- powiedział oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk.

Mężczyźnie oczywiście zakazano dalszej jazdy i powiadomiono o konsekwencjach zdarzenia. W sprawie zostanie wszczęte postępowanie, kierowca odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Osobnym wątkiem tej sprawy będzie ustalenie, czy mężczyzna (obcokrajowiec) posiadał w swoim kraju uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Godna pochwały jest czujność innych uczestników ruchu. Policjanci ustalili, iż nietrzeźwy mężczyzna zamierzał zawieźć swoich pasażerów do Wolsztyna - pokonanie takiej trasy, w takim stanie oraz wjechanie w zwartą zabudowę miasta, mogło skończyć się czymś więcej niż tylko samochodem w rowie. Dzięki odpowiedzialnym zgłaszającym najczarniejszy scenariusz tego zdarzenia się nie spełnił.