DZIEŃ - Obwodnica Babimostu. Drogowy sukces Regionu Kozła

Nowa droga prawie okalająca miasto, łączy ze sobą wyloty dróg wojewódzkich nr 303, 304 i 313 oraz drogi gminne. Przez teren gminy Babimost przebiegają ważne szlaki komunikacji samochodowej Zielona Góra - Poznań oraz zelektryfikowana linia kolejowa Zielona Góra - Zbąszy-nek. Zakończona inwestycja poprawi dostęp do sieci dróg regionalnych, krajowych i międzynarodowych. Przyczyni się też do wzrostu bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz komfortu i płynności jazdy.

– Realizacja tego zadania trwała 21 miesięcy – mówi Helena Włodarczyk dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze. –Już planujemy kolejne zadania w tym rejonie. Rozpoczynamy procesy dokumentacyjne dotyczące budowy obwodnic Jezior i Kosieczyna oraz połączenia drogi krajowej nr 2 z węzłem autostradowym w Trzcielu. Jest też pomysł aby wspólnie z województwem wielkopolskim doprowadzić do stworzenia ciągu komunikacyjnego, który umożliwiłby swobodny dojazd do wspomnianego zjazdu z gminy Babimost przez gminę Zbąszynek i Zbąszyń.

– Oficjalne zabiegi związane z powstaniem obwodnicy rozpoczęły się w 1999 roku, wówczas pojawiły się oficjalne sygnały od firm, których dalszy rozwój był uzależniony od nowoczesnych rozwiązań komunikacyjnych - mówi Bernard Radny burmistrz Babimostu – Trwały też dyskusje co do kształtu i zakresu obwodnicy. Obecna długość nowej drogi i zakres w jakim udało nam się wyprowadzić ciężki ruch z miasta jest pochodną wielu, niekiedy ciężkich, negocjacji z władzami wojewódzkimi i Zarządem Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze. Jako gmina wnieśliśmy niebagatelny wkład finansowy, wynoszący 12 procent naszego budżetu. W sumie wydaliśmy dwa miliony złotych. Znaczącą część tej kwoty pochłonął wykup 86 działek pod przyszłą obwodnicę. W monecie podejmowania ostatecznych decyzji na szczeblu wojewódzkim pojawiały się pomysły na skierowanie unijnego wsparcia w północne rejony województwa. Jednak byliśmy najlepiej przygotowani do tej inwestycji, pod względem formalnym mieliśmy dopięte wszystko na ostatni guzik. Posiadaliśmy też wszelkie argumenty natury gospodarczej, istniejące i rozwijające się zakłady pracy, położenie w pobliżu lotniska oraz w niedalekiej odległości od planowanego zjazdu z autostrady. W planie zagospodarowania przestrzennego naszej gminy, tereny wzdłuż obwodnicy są już przekształcone pod wykorzystanie przemysłowo – usługowe. Gmina posiada kilkanaście hektarów, które możemy zaoferować potencjalnym inwestorom. Na dzisiaj problemem u nas jest brak pracowników. W niedalekim czasie powstanie też obwodnica Nowego Kramska. Poza tym są czynione starania o budowę obwodnicy Regionu Kozła, która zaczynałaby się przed Podmoklami Wielkimi a kończyłaby się za Zbąszyniem łącząc się z drogą dojazdową do węzła autostradowego. Jednak w tym temacie największą przeszkodą jest, brak większego zainteresowania tym tematem po stronie województwa wielkopolskiego. Ostatecznie jeśli strona wielkopolska nie będzie bliżej zainteresowana tym rozwiązaniem, wówczas powstanie obwodnica wyłącznie po stronie lubuskiej. Dla nas dojazd do autostrady obwodnicą Regionu Kozła przez Zbąszyń jest najkrótszy, to jest tylko ok. 16 km. Dla porównania odległość do węzła w Nowym Tomyślu lub Jordanowie wynosi aż ok. 40 km.

Pomysł budowy obwodnicy Regionu Kozła nie jest aż tak bardzo znany w Wielkopolsce, jednak już poczynione pierwsze kroki by w przyszłości doprowadzić do powstania takiego rozwiązania komunikacyjnego.

- Udało nam się doprowadzić do wpisania nowego zadania drogowego do wojewódzkiemu planu zagospodarowania przestrzennego – mówi Tomasz Kurasiński zastępca burmistrza Zbąszynia – Są dwie koncepcje. Kompleksowe rozwiązanie zakłada budowę obwodnicy Zbąszynia omijającej miasto i przyległy Nowy Dwór łącznie z nową drogą od strony gminy Babimost, która bezkolizyjnie umożliwi dojazd do autostrady. Takie rozwiązanie jest bardzo kosztowne, co może znacznie opóźnić już samą realizację. Całość można też podzielić na dwa etapy. W pierwszej kolejności należałoby doprowadzić do budowy dojazdu do autostrady od strony lubuskiej. Uchroniłoby to zachodnią część Zbąszynia od paraliżu komunikacyjnego, który powodowany byłby przez ciężarówki zdążające do autostrady. Wybór koncepcji połowicznej lub całościowej byłby oczywiście uzależniony od możliwości finansowych.

Obecnie samorząd Zbąszynia musi podjąć działania, by obwodnica znalazła się w wojewódzkim planie inwestycyjnym. Do tego potrzebne jest poparcie samorządu województwa wielkopolskiego. Jednak to już będzie jednym z priorytetowych zadań dla nowego burmistrza Zbąszynia, który będzie się musiał wykazać sporą wiedzą i umiejętnościami negocjacyjnymi. Potrzebne będzie też poparcie ze strony nowej Rady Miejskiej Zbąszynia.