Głośna sprawa pijanej opiekunki ze Zbąszynia znalazła swój finał. Jaką decyzję podjęła prokuratura?

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło na początku września 2022 roku. Funkcjonariuszy o sytuacji powiadomiła mama jednego z maluchów uczęszczających do punktu Dziennej Opieki w Zbąszyniu "Małe rączki". Jak się okazało po przyjeździe policji na miejsce, kobieta, która sama opiekowała się dziećmi, jest pod wpływem alkoholu. Opiekunka, jak informował wówczas oficer prasowy nowotomyskiej policji Mariusz Majewski miała około trzech promili alkoholu we krwi.

Opiekę nad dziećmi sprawowała 34-letnia kobieta, do której należał ten punkt. Pod swoją opieką miała łącznie piątkę dzieci w wieku od 12 miesięcy do dwóch lat. Dochodzenie w tej sprawie prowadził wydział kryminalny nowotomyskiej policji pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu.

Sama kobieta nie chciała tej sprawy szeroko komentować. Tłumaczyła się wieloma problemami prywatnymi. Jak udało nam się ustalić zawiesiła swoją działalność.

W czwartek, 9 lutego 2023 roku skontaktowaliśmy się w tej sprawie z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukaszem Wawrzyniakiem.

- 20 grudnia 2022 roku sprawa ta została umorzona wobec stwierdzenia, że czyn nie wyczerpuje znamion czynu zabronionego - przestępstwa. A jedynie wykroczenie z kodeksu wykroczeń

- informuje prok. Łukasz Wawrzyniak. Jak dodaje w realiach tej sprawy nie ujawniono okoliczności, które wskazywały by, że dzieci będąc pod opieką opiekunki znajdowały się bezpośrednim zagrożeniu ich bezpieczeństwu.

- W tej sprawie nie było narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty przez nie życia bądź zdrowia. Co nie zmienia faktu, że kobieta pełniąc swoje obowiązki służbowe dopuściła się wykroczenia. W trakcie trwania dochodzenia policja i prokuratura przeprowadziły szereg działań, które nie stwierdziły, że dzieci mają jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu po tym zdarzeniu

- wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej.