Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Wolsztyn skorzysta ze wsparcia finansowego programu in vitro? Temat przedyskutują radni

Radni przedyskutują możliwość dofinansowania programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro, który jest realizowany w Wielkopolsce.
Radni przedyskutują możliwość dofinansowania programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro, który jest realizowany w Wielkopolsce. UM Wolsztyn
Urząd Marszałkowski proponuje gminom dofinansowanie programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro, realizowanego w Wielkopolsce. Pozytywną opinię wyrazili radni gminy Opalenica w powiecie nowotomyskim, a także burmistrz Rakoniewic. Czy również w Wolsztynie jest szansa na realizację programu? Burmistrz wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że do sprawy wrócą w najbliższym czasie, a decyzję podjął z uwagi na brak środków w budżecie, nie kwestie światopoglądowe. Przewodniczący rady miejskiej przyznaje, że pismo trafiło w jego ręce w piątek, nie wcześniej.

Milion złotych na realizację w 2021 roku programu in vitro dla mieszkańców Wielkopolski

Urząd Marszałkowski zabezpieczył milion złotych na realizację programu na rok 2021. Samorząd Województwa Wielkopolskiego wskazuje, że program cieszy się ogromnym zainteresowaniem, dlatego planowane jest podjęcie działań, które mają na celu uruchomić jego kolejną edycję. Urząd Marszałkowski zwrócił się więc z pytaniem do samorządów gminnych, czy chcieliby włączyć się do finansowania programu w II półroczu 2021r. oraz w 2022r.

Dzięki programowi z metody in vitro będzie mogło skorzystać 66 par zamieszkujących na terenie Wielkopolski od co najmniej roku. Warunkiem jest wiek kobiety w przedziale 25 - 40 lat.

Wolsztyńscy radni jednak pochylą się nad dofinansowaniem programu in vitro

Burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis w rozmowie z nami w ubiegły piątek poinformował, że gmina Wolsztyn z racji braku środków na ten cel, nie weźmie udziału w programie. 16 kwietnia wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia, że przedmiotem obrad komisji rady miejskiej z 14 kwietnia było m.in. pismo przesłane przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego z pytaniem o dofinansowanie programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro, realizowanego w Wielkopolsce.

- W tej sprawie, kierując się wyłącznie sytuacja budżetową i obecnym brakiem środków na dodatkowe działania, podjąłem decyzję o nie wspieraniu w tym momencie tego programu. Chcę zaznaczyć, iż decyzja ta nie była podyktowana względami światopoglądowymi

- wskazuje Wojciech Lis. Jak dodaje, kopię pisma z Urzędu Marszałkowskiego skierował również do przewodniczącego rady miejskiej Jarosława Adamczaka.

- Po dyskusji, jaka odbyła się na wspomnianej komisji wspólnej rady miejskiej zdecydowałem, aby zgodnie z wolą radnych, do tematu współfinansowania programu in vitro powrócić. W związku z tym informuję, iż złożę wniosek o przyjęcie przez radę miejską w Wolsztynie uchwały dotyczącej wsparcia finansowego programu in vitro w Wielkopolsce jeszcze w roku 2021 oraz w roku 2022

- podkreśla w oświadczeniu. Jak dodaje w rozmowie z nami, pismo było adresowane do niego. Wyjaśnia, że nie poparli tego pomysłu, ponieważ jest związany z dodatkowymi kosztami dla gminy, które nie były zaplanowane w budżecie.

- Można wszystko konsultować z radnymi, ale pytanie: po co jest burmistrz? I wtedy na pewno nie przedyskutujemy tematów na jednej sesji i nie w jednej komisji w miesiącu. Pismo przekazałem do biura rady, ale nie było procedowane, ponieważ wstępnie z panią skarbnik i osobą odpowiedzialną za programy zdrowotne zrobiliśmy rozeznanie dotyczące szczegółów tego programu, jak również udziału finansowego, dlatego moja odpowiedź była negatywna. Radni zapytali i chcą o tym porozmawiać, dlatego wrócimy do tematu na następnej komisji

- wyjaśnia burmistrz.

Radny Mariusz Przybyła zaznacza, że o możliwości przystąpienia do programu dowiedział się w momencie zapytania jednej z redakcji i nie było wcześniej rozmów w ratuszu na ten temat.

- Zadałem pytanie na komisji, czy to prawda, że było zgłoszenie z województwa. Nie byliśmy poinformowani i nie mieliśmy nawet okazji podjąć decyzji. Zabrakło dialogu

- mówi Mariusz Przybyła.

Sam przewodniczący rady Jarosław Adamczak twierdzi, że nie wiedział o tym piśmie. Jak podkreśla, dokument był adresowany do burmistrza z Urzędu Marszałkowskiego z datą 5 marca.

- Ponoć pismo było przekazane do biura rady do wiadomości, ale zostało wycofane i dopiero dzisiaj miałem okazję je przejrzeć. Nie jestem codziennie w urzędzie i mogła taka sytuacja mieć miejsce. Druga sprawa, że w marcu były komisje w międzyczasie i na tych komisjach informacja związana z tym pismem się nie pojawiła

- mówi Jarosław Adamczak. Podkreśla, że radni mają prawo wiedzieć, a jego obowiązkiem jest informowanie.

Gmina Opalenica będzie finansować in vitro

8 kwietnia, przed obradami Rady Miejskiej w Opalenicy, odbyło się spotkanie komisji, na której burmistrz Tomasz Szulc zaproponował, aby gmina przyłączyła się do tego programu.

- Czekałem na sesję. Nie chciałem podejmować tej decyzji indywidualnie

– zaznacza i dodaje, że chciał, aby głos w sprawie zabrali radni. Przyznaje, że problem in vitro jest w dzisiejszych czasach skomplikowany, ponieważ wcześniej w dużej mierze NFZ oraz rząd finansowały te programy.

- Niestety, zostało to wyeliminowane z obecnej polityki, a rodziny potrzebujące, zostały pozbawione pomocy. Koszty zabiegów są bardzo wysokie i wielu rodzin na to nie stać

– tłumaczy Tomasz Szulc. Jak mówi burmistrz Opalenicy, po przedstawieniu programu, radni w większości przyjęli pozytywnie tę propozycję, z czego bardzo się cieszy. Zapewnia, że po przystąpieniu do programu, gmina będzie przekazywać do Urzędu Marszałkowskiego dotacje na ten cel, które sama określi. Nie ustalono jeszcze, jaka będzie ich wysokość. Wiadomo jednak, że będą one dedykowane mieszkańcom gminy, którzy będą tej pomocy potrzebować.

W powiecie grodziskim zdania są podzielone

Entuzjastycznie do pomysłu podchodzi burmistrz Rakoniewic, choć nie potwierdza, że pismo z zaproszeniem do programu dotarło do ratusza.

- Jak najbardziej będę rekomendować Radzie Gminy, żeby włączyć się do programu i wesprzeć pary, które z różnych względów nie mogą mieć dzieci. Nie jest to tania procedura, a taka pomoc mieszkańcom nie zaburzy płynności finansowej samorządu

- tłumaczy burmistrz Gerard Tomiak.

Zdaniem burmistrza Grodziska Wielkopolskiego za mało czasu było na zapoznanie się z programem. Z racji, iż nie mają rozeznania w temacie, nie przystąpili do programu.

- Nie wiemy dziś, jakie są potrzeby naszych mieszkańców w tym zakresie. Podejmujemy szereg działań związanych z profilaktyką, ale nasz budżet nie jest z gumy

- wyjaśnia Piotr Hojan. Burmistrz podkreśla jednak, że tematu całkowicie nie zamyka i jeśli przystąpienie do programu poprzedzi analiza sytuacji w gminie Grodzisk, a ta wykaże potrzebę finansowania takich zabiegów wśród naszych mieszkańców, sprawa zostanie rozważona w kolejnych latach.

Czytaj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto