Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grad goli w Chorzeminie i pewny awans Orkana do następnej rundy Pucharu Polski.

Roland Buśko
Roland Buśko
Po zdobyciu Pucharu Polski na szczeblu okręgu leszczyńskiego piłkarze Orkana Chorzemin awansowali do pucharowych rozgrywek na szczeblu wojewódzkim i dziś zadebiutowali w tych rozgrywkach.

W pierwszej rundzie będącej jednocześnie 1/16 finału podopieczni Sławomira Komasy zmierzyli się przed własną publicznością z KKS 1925 II Kalisz. Kaliska młodzież występująca na co dzień w czwartej lidze postawiła chorzemińskiej drużynie dość twarde warunki gry, jednak była bezradna w przypadku szybkich akcji drużyny Orkana. Wynik meczu otworzył Filip Bochiński, który w dziewiętnastej minucie spotkania właśnie po jednej z szybkich akcji umieścił piłkę w bramce rywali. Niemalże bliźniaczą akcję zakończył w dwudziestej siódmej minucie Patryk Buśko, dając swojej drużynie prowadzenie 2:0. Drugie swoje trafienie zaliczył na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej części spotkania Filip Bochiński, co spowodowało, że Orkan schodził na przerwę z przewagą trzech goli. Po zmianie stron nie mający nic do stracenia goście ruszyli do zmasowanego ataku, jednak w pięćdziesiątej siódmej minucie nadziali się na kolejny kontratak miejscowych, który celnym strzałem zakończył Jakub Gumny. Czterobramkowe prowadzenie uśpiło nieco defensorów Orkana co poskutkowało, że w sześćdziesiątej drugiej minucie goście po strzale Wiktora Walczaka zdobyli, jak się później okazało, honorowego gola. Rozpędzony Orkan nie zamierzał kończyć spotkania na czterech bramkach i w końcówce meczu najpierw Patryk Buśko podwyższył na 5:1, a chwilę później wynik spotkania na 6:1 ustalił Marcin Siputa. Po meczu trener Sławomir Komasa nie ukrywał wielkiej radości zarówno z wyniku jak i gry swojego zespołu. W pierwszej części spotkania, mówi trener, mieliśmy cztery dogodne sytuacje do zdobycia bramki, a rywal jedną. My wykorzystaliśmy trzy, a goście swojej nie wykorzystali i stąd do przerwy było trzy do zera dla nas. W drugiej odsłonie zostaliśmy nieco zdominowani przez rywala ale odbywało się to wszystko zgodnie z planem. Pozwoliliśmy młodzieży z Kalisza się trochę wyszumieć, bo wiedzieliśmy, że jako ograny czwarto ligowiec będą chcieli postawić wszystko na jedną kartę aby zminimalizować straty. Strzelając czwartą bramkę mieliśmy jednak już mecz pod kontrolą i choć goście odgryźli się nam jednym trafieniem, to potrafiliśmy ich jeszcze skutecznie dwukrotnie skontrować, odnosząc ostatecznie wysokie zwycięstwo dające nam awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto