Damian Gaweł i Paweł Szott ze Zbąszynia chcą zarazić pomysłem trwałego oznakowania charakterystycznych aczkolwiek zapomnianych miejsc związanych z byłą granicą polsko – niemiecką w Zbąszyniu. Jest też pomysł by uczynić to w udziale z sąsiednimi gminami.
Do 1 września 1939 roku gmina Zbąszyń graniczyła z Trzecią Rzeszą Niemiecką. Do dzisiaj zachowało się kilka pozostałości świadczących o transgranicznej historii. Wielu nie pamięta gdzie dokładnie kończyła się wówczas Polska a zaczynały Niemcy.
- Chcielibyśmy doprowadzić do powstania projektu zagospodarowania miejsc, w których kiedyś były przejścia graniczne w naszej gminie. - mówi Damian Gaweł - Ogólnie tych miejsc jest kilka są to :
1. Droga Zbąszyń - Dąbrówka Wielkopolska
2. Droga Zbąszyń - Trzciel
3. Droga Chlastawa - Nądnia
4. Droga Nowa Wieś Zamek dwie rogatki, wjazdowa i wyjazdowa z wioski
5. Droga Chobienice- Babimost, oraz Trzciel
Granica w Trzcielu jest najbardziej namacalna, ponieważ do dzisiaj istniej budynek niemieckiego urzędu celnego jak i polska strażnica. Obydwa budynki są dzisiaj zamieszkałe a sama granica jest znakomicie udokumentowana fotograficznie.
- W porozumieniu z okolicznymi gminami można stworzyć coś na kształt szlaku bądź ścieżki edukacyjnej. - dodaje D. Gaweł - Tam gdzie występuje dokumentacja tych przejść granicznych w postaci zdjęć z dawnych lat, nie będzie problemu ( Zbąszyń i Trzciel) z ich wiarygodnym usytuowaniem. Chodzi w tym wszystkim o postawienie słupka granicznego polskiego i niemieckiego w miejscu gdzie faktycznie kiedyś przebiegała granica z Trzecią Rzeszą. Obok tych słupków powinna znajdować się tablica informująca co w tym miejscu było przed wieloma laty. Zdjęcie granic, opis sposobu wytyczenia granicy, wszystko najlepiej w języku polskim, angielskim i niemieckim. Nie ma to na celu propagowania żadnych idei typu nazizmu z okresu Trzeciej Rzeszy i powrót do starych granic. Projekt ma być namacalną lekcją historii i ciekawostką turystyczno - historyczną, która może przyciągnąć turystów. Podobna trasa jest na Śląsku i cieszy się dużym zainteresowaniem. Miasto o tak ciekawej historii jak Zbąszyń zasługuje na to by była ona propagowana w należyty sposób. Do tego wszystkiego dochodzą wydarzenia z końca października 1938 roku, opisanego w książce pt. Preludium Zagłady. Żydzi pochodzenia polskiego zostali przymusowo wysiedleni z terenów Trzeciej Rzeszy. W dużej części poprzez Zbąszyń i Chlastawę trafiali do Polski. Jeden plakat na dworcu to trochę za mało jak na 8 tysięcy osób, które tutaj trafiły. Przy drodze z Dąbrówki do Zbąszynia można postawić na miejscu byłej strażnicy pamiątkową tablice, która była by miejscem pamięci o nich. Czekamy na reakcję ze strony władz samorządowych Gminy Zbąszyń.
Większa publikacja na ten temat ukaże się w tygodniku Dzień Wolsztyński. Temat będzie kontynuowany na zbaszyn.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
