Mimo niesamowitego upału spotkanie przebiegało w bardzo szybkim tempie. Już w czwartej minucie, po akcji Marcina Grolewskiego, piłkę do bramki z najbliższej odległości wpakował Radosław Nolka.
Radość miejscowych z prowadzenia trwała tylko do 20 min., kiedy to dość niefortunnie we własnym polu karnym zachował się Bogumił Maik i ku rozpaczy kibiców posłał futbolówkę do własnej bramki.
Remis 1-1 utrzymał się do końca pierwszej odsłony choć szansę na zmianę wyniku mieli zarówno gospodarze jak i goście. W 35 minucie rywale, po piekielnie mocnym strzale trafili w poprzeczkę.
W odpowiedzi Gromowcy za sprawą P. Dulata powinni prowadzić 2-1, jednak przepiękny strzał z 18 metrów minimalnie przeszedł obok bramki. W samej końcówce rywale wykonywali jeszcze trzy stałe fragmenty gry, jednak i one nie przyniosły zmiany rezultatu.
Druga odsłona była wyrównana z optyczną przewagą miejscowych. Decydujący cios Gromowcy zadali w 55 min., kiedy to Bogumił Maik w pełni zrehabilitował się za błąd z 20 min. Pewnym i mocnym strzałem pokonał bramkarza gości.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?