Jest molo, ale jest też ogromny bałagan

Jest molo, ale jest też ogromny bałagan

Piękna pogoda, słońce, długi weekend. Idealny czas na spędzenie chwil na wolnym powietrzu. Więc może spacer brzegiem jeziora, pomyślało wielu mieszkańców Wolsztyna. Jednak zamiast sielskiego popołudnia spora część tych osób musiała zmagać się ze slalomem pomiędzy ptasimi odchodami na wolsztyńskim molo i wzdłuż promenady:

- Te kupy leżą wszędzie. Dlaczego nikt, nic z tym nie robi. Tutaj przecież przychodzą rodziny z dziećmi. Dorośli mają problem z normalnym przejściem nie mówiąc już o najmłodszych. To okropne- mówiła nam jedna z mieszkanek Wolsztyna.

Sprawcami całego zamieszania są kaczki, które często wychodzą z wody na molo i pozostawiają po sobie nieprzyjemnie niespodzianki. Jednak czy z tym problemem da się coś zrobić? :

- Ciężko jest zapanować nad zwierzętami. Nasze służby regularnie sprzątają molo i dbają o czystość w tym miejscu. Kilka dni temu dostaliśmy jednak od mieszkańców kilka sygnałów z prośbą o uprzątnięcie promenady. Działania zostały natychmiast podjęte- wyjaśniał burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis. Jak dodał nasz rozmówca ratusz zdaje sobie sprawę z problemu:

- Wiem, że spacerowanie wśród obchodów to nic przyjemnego ale nie jesteśmy w stanie oddelegować na stałe jednego człowieka aby co chwilę sprawdzał czystość na molo. Regularnie i zawsze w razie potrzeby wykonujemy tam działania porządkowe. Mamy jednak pewien pomysł, który być może mógłby przyczynić się do zminimalizowania skali problemu. O jego szczegółach poinformujemy wkrótce- zapewnił nas szef wolsztyńskiego urzędu.

Sprawę będziemy śledzić na bieżąco i do tematu wrócimy w kolejnych wydaniach.

Jest molo, ale jest też ogromny bałagan

Prognoza pogody na środę:

Źródło: vivi24