Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrola wykazała nieprawidłowości w parowozowni

Magdalena Łukaszewska
Nieprawidłowości wskazane przez Urząd Transportu Kolejowego dotyczyły m.in. stanu technicznego torowiska
Nieprawidłowości wskazane przez Urząd Transportu Kolejowego dotyczyły m.in. stanu technicznego torowiska archiwum parowozowni
Pod koniec sierpnia informowaliśmy o rozpoczęciu kontroli w wolsztyńskiej parowozowni, zleconej przez Urząd Transportu Kolejowego. Prezes UTK zadecydował o wykonaniu niezapowiedzianej inspekcji po otrzymaniu anonimowego zgłoszenia o rzekomych nieprawidłowościach. Miały one dotyczyć m.in. kwalifikacji pracowników oraz błędów przy wykonywaniu prac manewrowych na bocznicy.

W ubiegłym tygodniu kontrola dobiegła końca, i rzeczywiście UTK w swoim raporcie wyszczególniło szereg prawidłowości. Jak udało nam się ustalić, dotyczyły one głównie braku odpowiedniego nadzoru nad prowadzoną dokumentacją w parowozowni. Nieścisłości wykryto także w kwalifikacjach i czasie pracy maszynistów.
- Chodzi tutaj o brak oświadczenia maszynisty w zakresie wykonywanej pracy i usług na rzecz więcej, niż jednego przedsiębiorcy - wyjaśnia rzecznik UTK Tomasz Frankowski.

Zgodnie z przepisami takie oświadczenia należy składać przewoźnikowi kolejowemu lub zarządcy infrastruktury kolejowej w dniu rozpoczęcia pracy , a następnie w przypadku każdej zmiany, polegającej na podjęciu lub zrezygnowaniu z dodatkowego zatrudnienia w sektorze kolejowym. W tym przypadku tak się nie stało.
- _W związku ze stwierdzeniem powyższej nieprawidłowości, a także kilku innych w zakresie dokumentacji, prezes Urzędu Transportu Kolejowego wskazał w wystąpieniu pokontrolnym przepisy, które zostały naruszone oraz wezwał parowozownie do ich usunięci_a - podsumował rzecznik UTK.

Parowozownia powinna do 31 października poinformować urząd o podjętych krokach oraz wykonaniu uwag i wniosków. Instytucja jest także zobowiązana do przedstawienia stosownych dowodów, które dokumentują usunięte nieprawidłowości.

Dyrektor parowozowni przyjął protokół pokontrolny i nie wniósł do niego zastrzeżeń. Jak zapewnia, jego jednostka już przygotowuje się do wykonania wskazanych zaleceń. Wynikami kontroli nie jest jednak zaskoczony.
- Nie była to ani pierwsza, ani też z pewnością nie ostatnia kontrola, jaką u nas przeprowadzono. Dodam również, że zawsze tego typu działania wykrywają jakieś błędy. Nie jest więc dla nas zaskoczeniem, iż tak było i tym razem - wyjaśniał dyrektor Wojciech Marszałkiewicz.

Wśród nieprawidłowości, wskazanych przez UTK, znalazły się też poważniejsze sprawy, niż pomyłki w dokumentacji. Chodzi tu m.in. o stan techniczny samego torowiska. Ten problem jest znacznie cięższy, a może się nawet okazać, że niemożliwy do rozwiązania.
- W tym zakresie będziemy zobowiązani zrobić, co w naszej mocy, aby doprowadzić infrastrukturę do pożądanej jakości. Nasze kroki w tej, jak i pozostałych sprawach będą odbywały się na przestrzeni najbliższych dwóch miesięcy - tłumaczy dyrektor parowozowni, i podkreśla: - Dysponujemy taką, a nie inną ilością wolnych środków i wszystkie nasze przedsięwzięcia muszą być dobrze przemyślane i zaplanowane, lecz mimo to i tak nie wszystkie są możliwe do przeprowadzenia.

Pozostaje więc pytanie, czy parowozownia zdoła wywiązać się ze wszystkich zaleceń , i jakie ewentualne kroki w tej sprawie będzie podejmowało UTK.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto