W piątek, 2 października br. około godz. 17:00 dyżurny wolsztyńskiej jednostki policji odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie Kopanicy doszło do kradzieży telewizora. Jak informuje oficer prasowy KPP w Wolsztynie, pokrzywdzoną miała być mieszkanka tej miejscowości.
- Wyraźnie roztrzęsiona kobieta płacząc, przekazała dyspozytorowi informację, że ktoś zabrał jej telewizor oraz że ma problemy kardiologiczne. Do skierowania na miejsce policjantów i udzielenia pomocy zgłaszającej brakowało w tym momencie informacji o dokładnym adresie interwencji. Tego jednak kobieta, ku zaskoczeniu dyspozytora 112 nie chciała przekazać. Policjanci dysponując przekazanymi informacjami ustali, gdzie mieszka kobieta i pospieszyli jej z pomocą
- podkreśla oficer prasowy KPP w Wolsztynie.
Mundurowi posterunku policji z Siedlca byli zaskoczeni rozwojem spraw - po wejściu do domu zauważyli leżący na stoliku ekranem w dół i odłączony od zasilania telewizor, który miał paść łupem złodzieja.
- Zachowanie kobiety wyraźnie wskazywało na to, że jest pod wpływem alkoholu. W rozmowie z policjantami przyznała, że do żadnej kradzieży nie doszło i zażądała uruchomienia telewizora, czego sama nie potrafiła zrobić. W tych okolicznościach okazało się, że kradzież telewizora, jak również kłopoty kardiologiczne były fikcją
- wyjaśnia W. Adamczyk.
Wielki sukces Kasi
Jak zaznacza oficer prasowy, za bezpodstawne wezwanie policjantów kobiecie grozi grzywna.
- Dodatkowo podjęcie tej interwencji wykluczało policjantów z działania w przypadku, gdyby w tym samym czasie ktoś inny rzeczywiście potrzebował pomocy
- dodaje.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?