W 2015 roku ustalono ostateczną koncepcję przebudowy i rozpoczęto konkretną pracę na największą w jego ponad 100 letnich dziejach inwestycją - aby dostosować szpital do wymogów ministerialnych. W szpitalu miał miejsce bardzo poważny remont – mianowicie dokonano energomodernizacji wszystkich obiektów szpitala, która kosztowała prawie 3,5 miliona zł. Co ważne ponad 900 tys. zł pochodziło z budżetu samego szpitala. Te kilka miesięcy było szczególnie ciężkie dla załogi, ponieważ musiała ona pracować w trudnych warunkach. Jednak mimo tych wszystkich utrudnień, placówka cały czas działała, wszystkie oddziały były cały czas czynne. Szpital rozpoczął także starania o certyfikat akredytacyjny, który możne znacznie pomóc przy np. negocjowaniu kontraktów z NFZ.
Aby zagłosować na Krzysztofa Albińskiego wyślij SMS o treści: CZW.4 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT)
Co równie ciekawe, szpital w Wolsztynie jako jeden z nielicznych nie przynosi dla powiatu finansowych strat, a wręcz przeciwnie, placówka zarabia. Jak podkreśla Krzysztof Albiński, bardzo duża w tym rola wszystkich pracowników placówki, którzy na bieżąco wykonują zobowiązania wobec NFZ, a w poprzednich latach zrezygnowali ze świadczeń socjalnych w imię ratowania finansów szpitala.
- Kiedy mówię szpital, to myślę o ludziach, którzy to miejsce tworzą. Udało nam się stworzyć wspaniały zespół, świetną prace wykonuje pan dyrektor Z. Rabiega – mówi Krzysztof Albiński. Teraz przyszedł czas, aby poprawić sytuację materialną pracowników. Zaczniemy od tych o najniższych pensjach.
Zgranie procentuje, więc także wielu z pracowników szpitala murem stoi za dyrektorem. Pokazała to sytuacja, kiedy rada społeczna chciała odwołać dyrektora, wówczas pracownicy stanęli za nim murem. Szpital jest doceniany nie tylko przez samych pracowników, ale także pacjentów z innych powiatów. Aż 40% z nich nie pochodzi z terenu powiatu wolsztyńskiego.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?