O sprawie poinformowało Przytulisko dla psów w Wielichowie. Niestety to nie pierwszy taki przypadek w przeciągu ostatnich miesięcy.
Jak mówi wolontariuszka wielichowskiego przytuliska, niestety ta część gminy nie jest objęta monitoringiem. - W każdą sobotę pracownik komunalny pełni dyżur i karmi zwierzaki w przytulisku. Jestem przekonana, że ktoś doskonale wiedział, że tego poranka pracownik będzie na miejscu. To była osoba dobrze zorientowana- mówi Agata Szymczak.
Szczeniaki znaleziono w sobotę rano, w plastikowej misce, przykryte drewnianą płytą. - Ilość odchodów wskazuje, że na pewno spędziły w tym miejscu całą noc. To przykre, że ludzie nie biorą odpowiedzialności za wyhodowane przez siebie zwierzęta, nie sterylizują ich, a później wolą je podrzucić, niż wystawić ogłoszenie w internecie. Pieski bardzo szybko po naszej informacji znalazły nowy dom, więc nie ma problemu z tym, żeby przekazać je pod opiekę komuś innemu. Niestety ten przypadek znów pokazał, że ludziom nie chce się szukać nowych domów, wolą porzucić szczeniaki na pastwę losu- dodaje nasza rozmówczyni.
Porzucono je na całą noc, narażono na niebezpieczeństwo. - Przez te kilka godzin mogły znaleźć inne, większe psy, a nawet lis- usłyszeliśmy. Szczęście w nieszczęściu. Tym razem nic się nie stało. Ale gdyby jednak wydarzyło się coś złego?
To nie pierwsza taka sytuacja. Tylko w przeciągu ostatnich trzech miesięcy aż cztery razy na terenie gminy Wielichowo ujawniono przypadki porzucenia psów. W jednym z nich od razu odnaleziono nowy dom. W kolejnych zwierzęta trafiły pod opiekę przytuliska. W każdym z tych przypadków porzucano po dwa psy. Przytulisko w Wielichowie w takich przypadkach reaguje natychmiast. Nieodpowiedzialność właścicieli stawia wszystkich na nogi. Niestety często krzyżując inne plany wolontariuszy. Dobro zwierząt jest dla nich jednak najważniejsze.
Naszą rozmówczynię zapytaliśmy również o to, jak można pomóc przytulisku. - Wielkie wsparcie mamy ze strony przedszkola i szkoły, które organizują dla nas zbiórkę karmy. Uważam, że największą pomocą dla nas byłoby branie przez właścicieli odpowiedzialności za swoje zwierzęta, sterylizowanie ich oraz chipowanie, a także adopcja tych zwierząt, które nie mogą znaleźć kochającego domu- wyjaśnia Agata Szymczak.
W przypadku adopcji obowiązują określone procedury. Trzeba podpisać umowę adopcyjną, którą poprzedza szczegółowy wywiad. Rodzina może liczyć na wsparcie wolontariuszy przez cały czas sprawowania opieki.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?