Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mają tablety, ale nie korzystają z nich w pełni

Magdalena Łukaszewska
Mają tablety, ale nie korzystają z nich w pełni
Mają tablety, ale nie korzystają z nich w pełni Magdalena Łukaszewska
Wiosną 2015 roku władze gminy Rakoniewice postanowiły kupić dla radnych 18 nowych tabletów z oprogramowaniem za 20 tysięcy złotych. Sprzęt miał służyć m.in do głosowania. Czy tak jest?

Urządzenia miały w założeniu usprawnić pracę radnych. Dzięki nim nie było już konieczności drukowania setek stron uchwał, zniknęły też problemy z dostępem do archiwalnych dokumentów. Wszystkie te dane doczekały się swoich elektronicznych odpowiedników. Radni dzięki temu mogli w każdej chwili być na bieżąco z informacjami napływającymi z urzędu miejskiego. Tablety miały dać także jeszcze jedną, dodatkową możliwość. Mowa o elektronicznym głosowaniu. W czasie posiedzeń władze gminy przyjmując na przykład uchwałę zaznaczały swój głos w specjalnej aplikacji. Wszystko miało być później udostępniane tak aby każdy z mieszkańców, i nie tylko, mógł się z sporządzonymi w ten sposób informacjami zapoznać. To rozwiązanie działało krótko. Od jakiegoś czasu jednak radni głosują jak wcześniej przez podniesienie ręki, a elektroniczny system nie jest używany. Dlaczego?:

- Zgodnie ze statutem jedyną możliwością prawomocnego głosowania jest głosowanie za pomocą podniesienia ręki. Aby radni mogli przyjmować m.in. uchwały w formie elektronicznego głosowania konieczna będzie zmiana wspominanego statutu. W tym celu została już specjalnie powołana komisja. Kiedy zakończą się przygotowania w możliwie najbliższym czasie zmiany zostaną przedstawione radnym do zatwierdzenia- wyjaśniał sekretarz gminy Jarosław Marciniak.Dodatkowym pomysłem, który jest w planach jest także wprowadzenie wideo rejestracji poszczególnych sesji:

- Rozważamy uruchomienie takiej możliwości po przeniesieniu siedziby urzędu do pałacu. Jeśli zostałoby to zrealizowane to każdy z mieszkańców mógłby online uczestniczyć i śledzić posiedzenie lub odtworzyć je sobie w późniejszym czasie. Do tego tematu jeszcze wrócimy- podsumował.Z kolei to czy gmina zacznie w pełni wykorzystywać możliwości zakupionych przez siebie urządzeń będziemy śledzić na bieżąco.

Do szpitala po dopalaczach. "Był pacjent, który siekierą chciał zniszczyć samochód":

źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o./x-news.pl.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto