Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mechanik skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci

Jakub Przybysz
Obrońca Jacka Kaczmarka zapowiedział złożenie apelacji
Obrońca Jacka Kaczmarka zapowiedział złożenie apelacji JAP
W Sądzie Rejonowym w Wolsztynie zapadł wyrok w sprawie Jacka Kaczmarka, mechanika oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci 47-letniej Anety.

Do tragicznych wydarzeń doszło w listopadzie 2015 roku na drodze pod Wolsztynem. W auto 47-letniej Anety uderzył samochód Piotra J., miejscowego biznesmena. W jego Mercedesie GLK odkręciło się w czasie jazdy tylne lewe koło, przez co stracił panowanie nad pojazdem. Zdaniem prokuratury winę za to ponosił mechanik, Jacek Kaczmarek, który miał dokręcać koło.

Sąd podzielił zdanie oskarżyciela i uznał Jacka Kaczmarka winnym, skazując go na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok, oraz zasądził karę grzywny w wysokości 1500 zł.
- Zgromadzony materiał dowodowy, w tym przede wszystkim opinie kilku biegłych, pozwoliły stwierdzić sprawstwo i winę oskarżonego w sposób kategoryczny. Przyczyną tego zdarzenia było samoistne odkręcenie się koła, które było wcześniej mocowane przez oskarżonego - uzasadniała wyrok sędzia Ludmiła Człapa-Andrzejewska.

Sąd nie wziął pod uwagę argumentów obrony oraz rodziców zmarłej kobiety, które dotyczyły wypadkowej przeszłości auta, jakim poruszał się Piotr J. Samochód został sprowadzony z Hiszpanii i był mocno uszkodzony. Jak wynika z zeznań świadków, miał m.in. uszkodzoną ośkę, pęknięte felgi oraz nienaturalnie ułożone koła.Po naprawie nie przeszedł w Polsce żadnych badań technicznych. Piotr J. w sądzie zeznał, że feralnego dnia chciał jedynie przetestować auto.

To jednak zdaniem sądu nie było przedmiotem toczącego się postępowania.
- To, czy auto było dopuszczone do ruchu, czy też nie, to kwestia rozważań na innym gruncie. Tym, co się przyczyniło do zaistniałego zdarzenia, było dokręcenie koła ze zbyt małym momentem siły przez oskarżonego - wyjaśniała sędzia Człapa-Andrzejewska.

Jacek Kaczmarski i jego obrońca, adw. Piotr Bogacz nie zgadzają się z takim wyrokiem i już zapowiedzieli złożenie apelacji.
- Czujemy, że w tej sprawie to nie sąd wydał wyrok, ale biegli. Z pewnością tego tak nie zostawimy. Mój klient, Jacek Kaczmarek nie jest winny temu co się wydarzyło - skomentował po ogłoszeniu wyroku adw. Piotr Bogacz.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto