Osiedle Heleny położone jest w północnej części Wolsztyna
Os. Heleny w Wolsztynie od ruchliwej ulicy oddzielone jest betonowym murem. W zamierzeniu miał chronić mieszkańców przed spalinami i hałasem. Jak mówią, nie spełnia jednak swojego zadania.
Pod koniec lipca do przewodniczącego Rady Miejskiej w Wolsztynie wpłynęła petycja od mieszkańców osiedla z ulic Wiśniowej oraz Żwirowej. Autorzy narzekali w piśmie na hałas i smog spalinowy, docierający z ruchliwej drogi krajowej nr 32.
- Z roku na rok na naszym osiedlu wzrasta natężenie hałasu komunikacyjnego i stężenie szkodliwych spalin, co stanowi dla nas coraz większą uciążliwość, zagrożenie oraz niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia mieszkańców osiedla
- wskazywali.
Jak podkreślali, według nich zostały przekroczone już wszelkie dopuszczalne normy.
- Znajdujący się tutaj ekran dźwiękochłonny nie spełnia swojego zadania, gdyż jest usytuowany zbyt daleko od źródła hałasu, jest zbyt niski i za krótki
– napisano. Według mieszkańców osiedla, rozwiązaniem problemów byłoby jego podwyższenie oraz przedłużenie w kierunku skrajni, w stronę Karpicka.
Przewodniczący rady Jarosław Adamczak poinformował wówczas o przekazaniu petycji do zarządcy drogi, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu. Jak wskazał jest to właściwy organ, który może odnieść się do problemu. Tymczasem GDDKiA uznało, że to sprawa gminy, która jest inwestorem projektu włączenia ul. Żwirowej do k-32. Samorząd zaś opierając się na zapewnieniach GDDKiA o braku przekroczeń dopuszczalnego poziomu hałasu w obrębie osiedla Helena, rozbudowę istniejącego ekranu uznał za bezzasadną. Ponadto, jak podano, należy zauważyć iż planowane włączenie ulicy Żwirowej do drogi krajowej nr 32 spowoduje zmniejszenie ilości pojazdów poruszających się dotychczas po ulicach osiedlowych, a wprowadzenie akomodacyjnej sygnalizacji świetlnej wpłynie na obniżenie prędkości przejazdu w obrębie projektowanego skrzyżowania.
W związku z powyższym wnioskowane podwyższenie i przedłużenie ekranu akustycznego w ramach przebudowy skrzyżowania, nie może zostać uwzględnione
- napisano.
To nie koniec petycji
Warto dodać, że mieszkańcy złożyli jeszcze jedną petycję, która dotyczy konfliktu interesów pomiędzy osiedlem Helena a osiedlem „Jakon”, jak twierdzą - z winy włodarzy naszego miasta.
- Przed budową nowego osiedla „Jakon” powinna być zaprojektowana i wykonana droga dojazdowa w pobliżu nowo powstałego osiedla. Tymczasem ten bardzo ważny fakt zbagatelizowano
- piszą mieszkańcy. 30 września przewodniczący poinformował, że petycja również została uznana za bezzasadną.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?