Mieszkaniec Siedlca kupił skradzione auto. Policja zabezpieczyła samochód wart 35 tys.
W poniedziałek 13 marca policjanci z Wydziału Kryminalnego wolsztyńskiej jednostki policji otrzymali informację dotyczącą skradzionego w styczniu tego roku w Niemczech volkswagena T5, którego późniejszym nabywcą miał być mieszkaniec Siedlca.
-Policjanci zweryfikowali, a następnie potwierdzili otrzymaną informację, dzięki czemu zabezpieczyli wyceniony na 35 000 złotych samochód. W trakcie podjętych czynności ustalili, że mieszkaniec Siedlca podczas pobytu w Niemczech kupił samochód, który następnie chciał przetransportować do Polski. Zarówno sprzedający, jak i okazane przez niego dokumenty nie wzbudziły wątpliwości i transakcja została sfinalizowana na warunkach odpowiadających obu stronom
- informuje oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk.
Problemy zaczęły się po przyjeździe do Polski, gdzie nowy właściciel chciał zarejestrować pojazd. Wtedy urzędnicy zaczęli mieć wątpliwości w związku z dokumentami tego samochodu. Kiedy sprawdzili je w międzynarodowej bazie Schengen okazało się, że niemiecki blankiet dowodu rejestracyjnego, przedłożony przez mieszkańca Siedlca figuruje, jako utracony.
-Wolsztyńscy policjanci skontaktowali się ze swymi kolegami po fachu w Niemczech, żeby wyjaśnić tą sytuację. Transgraniczna wymiana informacji doprowadziła do ustalenia, sprzedający auto obywatel Niemiec nie był jego właścicielem, a jedynie krótkoterminowym użytkownikiem, ponieważ samochód pochodził z wypożyczalni i nie mógł być legalnie sprzedany przez osobę, która nim dysponowała
- powiedział oficer prasowy Wojciech Adamczyk.
Dzięki temu, iż wolsztyńscy funkcjonariusze otrzymali informacje odnośnie skradzionego auta oraz zabezpieczyli pojazd, jego prawdziwy właściciel odzyskał swoją własność. W sprawie wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze, w toku którego ustalane będą wszelkie okoliczności tego zdarzenia.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?